Donald Tusk spotkał się w czwartek w Sejmie z posłami Koalicji Obywatelskiej, by omówić bieżącą sytuację polityczną. Po rozmowach lider PO udzielił wywiadu, w którym odniósł się przede wszystkim do działań polskiego rządu w sprawie walki z COVID-19. Stwierdził, że Polacy widzą, jak Kaczyński jest szantażowany w podejmowaniu decyzji.
Donald Tusk wskazał w rozmowie z PAP, że o zdecydowanych działaniach polskiego rządu w sprawie walki z pandemią nie ma co mówić
Lider PO ocenił, że brak decyzyjności rządu w tej kwestii może być rezultatem tego, że Jarosław Kaczyński jest obecnie szantażowany "jak nie przez Ziobrę, to antyszczepionkowców; jak nie antyszczepionkowców, to przez Mejzę"
Polska Agencja Prasowa zapytała w czwartek szefa PO między innymi o projekt PiS, który ma umożliwić pracodawcom sprawdzenie, czy jego pracownicy szczepili się na COVID-19. Przypomnijmy, że sejmowa Komisja Zdrowia rozpoczęła prace nad tym projektem w czwartek.
Projekt zakłada m.in. możliwość żądania przez pracodawcę okazania informacji o ważnym negatywnym wyniku testu na koronawirusa, informacji o przebytej infekcji wirusa SARS-CoV-2 lub o wykonaniu szczepienia przeciwko COVID-19. Komisja, na wniosek PiS, zdecydowała, że 5 stycznia odbędzie się wysłuchanie publiczne dotyczące projektu.
Donald Tusk ocenił, że projekt PiS jest w istocie "bardzo ostrożny i raczej zrzucający odpowiedzialność na pracodawców". – To państwo powinno wziąć na siebie odpowiedzialność za egzekucje tych przepisów. Dobrze, żeby chociaż zacząć jak najszybciej pracę nad tym projektem, bo można go jeszcze udoskonalić – podkreślił lider Platformy.
Były premier wskazał też, że o zdecydowanych działaniach w przypadku polskiego rządu nie można mówić . – W Polsce minister Adam Niedzielski uważa, że nie jest źle, bo odnotowano spadek zachorowań. Pomijam już fakt, że optymizm ministra zdrowia w sytuacji, kiedy 600 osób dziennie umiera na COVID-10, jest czymś dla mnie niewyobrażalnym i skandalicznym – ocenił lider PO.
Jak dodał, oprócz tego brakuje temu rządowi jakiejś elementarnej wyobraźni co znaczy omikron i co znaczy kolejna faza epidemii. Tusk powtórzył też wielokrotnie formułowany przez siebie pogląd, że w kwestii walki z pandemią rząd powinien kierować się wytycznymi Rady Medycznej przy premierze Mateuszu Morawieckim.
– Ja, ponieważ nie mam jakiejś szczególnej nadziei, że ta władza jest gotowa cokolwiek zaryzykować ze swojej popularności, to proponowałbym chociaż przyspieszenie decyzji, które już podjął, tzn. obowiązkowe szczepienia dla wybranych grup zawodowych (...). Jakakolwiek zwłoka jest tutaj obarczona wielkim ryzykiem, więc nie w marcu, tylko zaraz – zaapelował Tusk.
– Mi już nawet ręce opadają, kiedy powtarzam, żeby oni chociaż zrobili to, co jest tak oczywiste i co przyznają, że trzeba zrobić, a przesuwają to znowu o kolejne miesiące – przyznał lider PO.
Tusk: Wiadomo, że Kaczyński już dawno nie rządzi
Podczas wywiadu lider PO ocenił też, że brak decyzyjności rządu w sprawie pandemii jest rezultatem tego, że Jarosław Kaczyński jest obecnie szantażowany "jak nie przez Ziobrę, to antyszczepionkowców; jak nie antyszczepionkowców, to przez Mejzę".
– Wiadomo, że Kaczyński już dawno nie rządzi – panuje nic nie robiąc, a de facto rządzą ludzie mizerni, albo tak nikczemni jak ten pan Mejza – stwierdził dosadnie Tusk. Jak podkreślił przez taki szantaż Kaczyńskiego "nie mamy pieniędzy z UE, nie mamy żadnych zdecydowanych działań jeśli chodzi o działania antycovidowe i nie mamy nawet tak właśnie prościutkiej i nieśmiałej ustawy, jak ta ustawa posła Hoca".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut