Kim jest Dominika Chorosińska? Nie raz gościła w mediach i nie tylko jako posłanka
redakcja naTemat
21 kwietnia 2022, 10:30·5 minut czytania
Publikacja artykułu: 21 kwietnia 2022, 10:30
Dominika Chorosińska zanim została posłanką Prawa i Sprawiedliwości, była dość rozpoznawalną aktorką telewizyjną i filmową. Później do swojego portfolio dodała także pracę w mediach – była prowadzącą programów publicystycznych w TVP. Kim jest Dominika Figurska-Chorosińska?
Reklama.
Dominika Chorosińska zanim została posłanką PiS, była aktorką.
Grała m.in. w "M jak miłość", "Na Wspólnej" czy w "Na dobre i na złe"
Poza polityką i filmem zajęła się także mediami. Była prowadząca programów w TVP.
Dominika Chorosińska - kim jest?
Dominika Chorosińska (z domu Figurska) jest polską aktorką teatralna, telewizyjną oraz filmową, dziennikarką oraz posłanką.
Jeszcze do 2018 roku posługiwała się także nazwiskiem panieńskim. W wywiadzie dla tygodnika "Niedziela" aktorka wyjawiła, że decyzję o zmianie nazwiska podjęła dopiero w grudniu 2018 r., kiedy uczestniczyła w bożonarodzeniowych lekcjach ignacjańskich. – Poczułam potrzebę, by mieć to samo nazwisko, co mój mąż i nasze dzieci – wyznała.
Mieszka w Konstancinie-Jeziornej wraz z mężem Michałem Chorosińskim, z którym poznała się na studiach na PWST w Krakowie oraz szóstką dzieci, w tym Anastazją, Matyldą, Józefem, Piotrem i Janem Pawłem.
Dominika Figurska-Chorosińskaurodziła się w 1978 w Elblągu. W 2001 roku ukończyła studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Jeszcze w tym samym roku dołączyła do zespołu aktorskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu.
Wystąpiła w wielu sztukach: Biesach i Królu Learze w reż. Krzysztofa Jasińskiego, Lalce w reż. Wiktora Rubina, Wszyscy kochamy Barbie w reż. Cezarego Morawskiego oraz Utworze o Matce i Ojczyźnie w reż. Jana Klaty.
W pierwszym filmie zagrała w 1999 roku, ale to role w serialach dały jej największą rozpoznawalność. Szczególnie jej rola Ewy Nowickiej w niezwykle popularnym w tamtym czasie serialu "M jak miłość". Chorosińska (wówczas Figurska) grała tam młodą współpracownicę męża Marysi Mostowiak, Krzysztofa; później została jego kochanką. Chłopaka Ewy, Leszka Skalskiego, w serialu grał... mąż aktorki Michał Chorosiński. Do tego w serialu występowała też ich pierwsza córka, Anastazja.
W 2016 Dominika Figurska-Chorosińska wystąpiła w filmie Smoleńsk, w którym wcieliła się w rolę wdowy smoleńskiej. W tym samym roku zadebiutowała także w mediach jako prowadząca program Polska na dzień dobry. Weekend w Telewizji Republika oraz Moda na rodzinę na antenie TVP ABC.
Rok później została jedną z prowadzących publicystyczno-satyryczne audycje W tyle wizji i W tyle wizji extra na antenie TVP Info.
Kryzys w małżeństwie - kochanek i dziecko
Jak już wspomniano Dominika i Michał Chorosiński grali razem w serialu "M jak miłość". I o ile na małym ekranie ich relacja była w miarę poukładana, to w prawdziwym życiu mierzyli się oni z poważnymi turbulencjami.
Aktorka sama przyznała, że miała romans ze starszym o 10 lat reżyserem i kompozytorem. Jeden z jej synów pochodzi właśnie z tego związku. Jednak gdy zaszła w ciążę, doszła do wniosku, że nie chce wiązać się na stałe z ojcem dziecka.
Zdecydowała się wrócić do męża, który wówczas też już się z kimś spotykał. Jak pisaliśmy w naTemat.plMichał Chorosiński dziecko poczęte ze związku żony z kochankiem uznał za swoje.
Dominika Chorosińska wielokrotnie podkreślała, że kryzys w małżeństwie udało się jej pokonać dzięki wierze.
– Skleiliśmy małżeństwo, choć z ludzkiego punktu widzenia było to niemożliwe. Najpierw zaczęła mnie rozsadzać tęsknota za sakramentami. Pewnego dnia na targach książki przypadkowo natknęłam się na Dzienniczek s. Faustyny. Przeglądając go, znalazłam zdanie, że 'mogą przyjść do mnie najwięksi grzesznicy'. Poczułam, że zalewa mnie strumień boskiej miłości. Dziś uważam, że to m.in. s. Faustyna uratowała moje małżeństwo – wyznała w wywiadzie dla Telewizji Republika.
Michał Chorosiński także w wywiadach wspominał o wierze. W wywiadzie, którego udzielił "Dobremu Tygodniowi" podkreślił, że rodzina i wiara w Boga są dla niego najważniejsze. Zdradził również sekret udanego małżeństwa.
– Nie ma recepty, która jest odpowiednia dla wszystkich. Każdy wypracowuje swoje sposoby, sprzymierzeńcem jest czas. Czas na poznanie siebie, wzajemną akceptację wad i zrozumienie, że nikt nie jest idealny. Wspólne szukanie kompromisów. W końcu praca nad sobą według starej zasady: chcesz zmienić świat, zacznij od siebie – wyjaśnił Michał Chorosiński, którego wypowiedź przytoczył "Fakt".
Co więcej, kiedy Dominika Chorosińska w 2019 roku kandydowała z list Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego, Chorosiński wspierał ją i mówił, że jest "wspaniałą żoną i wspaniałą matką" i że "stoi za nią murem".
Dominika Chorosińska - działalność polityczna
Zanim jednak Chorosińska wystartowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego, zmierzyła się z trochę mniejszym politycznym wyzwaniem. W 2018 roku wystartowała z listy Prawa i Sprawiedliwości do Sejmiku Województwa Mazowieckiego, uzyskując mandat radnej VI kadencji.
Z kolei we wspomnianych wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 kandydowała bezskutecznie z ramienia PiS w okręgu warszawskim. W wyborach parlamentarnych w tym samym roku uzyskała mandat posłanki na Sejm IX kadencji z ostatniego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości w okręgu podwarszawskim (otrzymała 9596 głosów).
Jak pisaliśmy w naTemat.pl jej kampania obfitowała we wpadki. Okazało się, że Chorosińska nie ma zielonego pojęcia o polityce. Aktorka pytana przez dziennikarzy nie wiedziała między innymi ilu posłów liczy Sejm. To jednak nie przeszkodziło jej w osiągnięciu sukcesu wyborczego i dostaniu się na Wiejską.
W Sejmie przyjęła ideologiczną linię Prawa i Sprawiedliwości. Wypowiadała się krytycznie między innymi w kwestiach Strajku Kobiet i aborcji.
– Mnóstwo kobiet jest feministkami i to jest tzw. nowy feminizm. Kobiety są niezależne, kształcą się, robią kariery, ale oprócz tego spełniają się również w macierzyństwie. Pierwsza fala feministek nigdy nie zgadzała się na aborcję, bo uważały, że to jest podmiotowe potraktowanie kobiety i całkowite zwolnienie z odpowiedzialności mężczyzny" – oznajmiła w Telewizji Republika.
Co prawda, posłanka wyznała, że rozumie ideę strajków, natomiast uważa, że protestowanie w trakcie pandemii koronawirusa jest skrajnie nieodpowiedzialne. Zaznaczyła, że nie czuje się "w ogóle reprezentowana przez grupę krzyczących, wulgarnych, agresywnych kobiet".
Należy nadmienić, że Chorosińska na początku 2020 roku zwracała się do Ministerstwa Zdrowia o prowadzenie szczegółowych weryfikacji podstaw do przeprowadzenia zabiegów aborcyjnych.
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat żon i partnerek polityków? Przeczytaj nasze teksty: