Jeśli Polska chce otrzymać pieniądze na Krajowy Plan Odbudowy, musi najpierw uporządkować kwestie z wymiarem sprawiedliwości – taki warunek postawiła Unia Europejska. Jarosław Kaczyński w ostrych słowach skrytykował decyzję Brukseli. "Stanowisko Polski będzie jasne: nie ma i nie będzie naszej zgody na coś takiego. Koniec" – powiedział w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu "Gazecie Polskiej Codziennej". Rzeczone wydanie ma ukazać się w piątek.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości ostro skrytykował warunki, jakie Unia Europejska postawiła Polsce ws. wypłacenia unijnych funduszy na Krajowy Plan Odbudowy.
Szef PiS skomentował także unijny system handlu uprawnieniami do emisji.
Jarosław Kaczyński dla "Gazety Polskiej Codziennie"
W najbliższy piątek ukaże się wydanie "Gazety Polskiej Codziennie", w którym Jarosław Kaczyński skrytykował decyzję Unii Europejskiej ws. funduszy dla Polski. Fragmenty wywiadu już ukazały się na portalu niezalezna.pl.
– Nie ma o czym rozmawiać. Stanowisko Polski będzie jasne: nie ma i nie będzie naszej zgody na coś takiego. Koniec – przekazał prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Kaczyński został zapytany, czy polski rząd byłby w stanie rozszerzyć system w zamian za wypłatę unijnych pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. – Po pierwsze, blokowanie wypłat dla Polski z KPO jest całkowicie bezprawne. Nie ma żadnych, powtarzam: żadnych podstaw merytorycznych czy prawnych. To nielegalne działanie, łamiące praworządność i zwykłą uczciwość – powiedział szef PiS.
Kaczyński na łamach gazety skomentował także unijny system handlu uprawnieniami do emisji, który planowo ma zostać także rozszerzony na paliwo, materiały budowlane oraz rolnictwo. Obóz rządzący obecnie wskazuje właśnie ten system jako winowajcę inflacji.
Prezes PiS dodał, że gdyby UE wysunęła tego typu ofertę, "nie może zostać uznana za interesującą, bo długofalowe skutki finansowe rozszerzenia systemu handlu emisjami byłyby dla Polaków, naszej gospodarki, dla budżetów polskich rodzin po prostu katastrofalne".