Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej kluczył, pytany o aferę dotyczącą inwigilowania Krzysztofa Brejzy przy pomocy Pegasusa. – Możemy mieć tutaj do czynienia z działaniem bardzo różnych służb – odpowiedział. Chwilę po premierze głos zabrał także Donald Tusk.
Jak podaje Associated Press, szef sztabu Rafała Trzaskowskiego padł ofiarą Pegasusa. Przy użyciu antyterrorystycznego programu włamano się do telefonu polityka 33 razy
Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej wskazał, że nie ma wiedzy o wykorzystywaniu Pegasusa do szpiegowania opozycji. Tymczasem, Donald Tusk mówi o największym kryzysie od 1989 roku
Głos w rozmowie z naTemat zabrała także Dorota Brejza. – Ja im tego nie odpuszczę – zapewniła
Morawiecki zapytany o aferę ws. Pegasusa
Mateusz Morawiecki prędko uciął pytania o podsłuchiwanie Krzysztofa Brejzy i polityków opozycji, kierując dziennikarzy o oświadczenia ministra koordynatora służb specjalnych. – Nie mam wiedzy żadnej takiej. Zwracam uwagę, że możemy mieć tutaj do czynienia z działaniem bardzo różnych służb – spekulował.
Premier zapewnił, że może poprosić służby specjalne o wydanie kolejnego, bardziej szczegółowego oświadczenia, jeśli obecne nie wyczerpuje ciekawości prasy. – Jeżeli do nieprawidłowości dochodziło, to przecież służb na świecie jest bardzo wiele, nie możemy wnioskować, że takie czy inne osoby padły ofiarą służb polskich – skwitował.
Donald Tusk o słowach Morawieckiego: Brzmią jak żart
Do afery podsłuchowej chwilę po Morawieckim odniósł się Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej ocenił, że mamy do czynienia z największym kryzysem demokracji od 1989 roku. Opozycja będzie dążyła do powołania komisji śledczej w Sejmie oraz nadzwyczajnej komisji w Senacie.
– Istotą tego problemu jest sam fakt, że takich agresywnych narzędzi do podsłuchiwania ta władza użyła nie wobec przestępców, ale politycznych liderów opozycji – zadeklarował, przekonując, że nielegalnie pozyskane treści mają być wykorzystywane przez telewizję publiczną.
Były premier skomentował także słowa Mateusza Morawieckiego. – Sugestie premiera Morawieckiego o tym, że opozycja sama siebie podsłuchuje brzmią jak żart. PiS, prezes Kaczyński i rząd Morawieckiego byli gotowi posunąć się do tego typu działań – zapewnił.
Dorota Brejza o Pegasusie i PiS: Tego nie odpuszczę
W rozmowie z naTemat żona i pełnomocniczka Krzysztofa Brejzy zapowiedziała wykorzystanie wszelkich kroków prawnych, by pociągnąć do odpowiedzialności osoby, które naruszyły prywatność jej i senatora Brejzy.
Spytaliśmy, skąd wie, że senator Platformy Obywatelskiej został zhakowany przy użyciu Pegasusa. – Od Samuela Pereiry. Powiedział to zupełnie wprost w swoim materiale opublikowanym na portalu tvp.info 25 sierpnia 2019 roku – odpowiedziała.
– Stwierdził, że SMS-y, które publikuje – od siebie dodam, że sfałszowane – pochodzą ze śledztwa prokuratury okręgowej w Gdańsku. Bardzo mu za to dziękuję. To nam wiele ułatwia – dodała.
Prawniczka wskazała, że razem z mężem została odarta z prawa do prywatności i intymności. – Ja im tego po prostu nie odpuszczę. Winni poniosą odpowiedzialność – to kwestia czasu – zaznaczyła.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut