Rekord Müllera, klęska siatkarzy, medalowe żniwa w Tokio i rejterada Paulo Sousy. Rok 2021 za nami

Żyła ze złotem, a skoczkowie znów na podium MŚ

Pierwszy duży sukces w 2021 roku polski sport mógł świętować już 6 stycznia, gdy Kamil Stoch wywalczył Złotego Orła za triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Ale imprezą numer jeden były mistrzostwa świata w Oberstdorfie, gdzie wystrzeliła forma Piotra Żyły i gdzie nasz wesołek sięgnął po złoty medal na skoczni normalnej (105 oraz 102,5 metra). W drużynie Biało-Czerwoni do końca bili się o tytuł, ale musieli zadowolić się ostatecznie brązowym medalem w składzie: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki oraz Andrzej Stękała.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle najlepszą drużyną Ligi Mistrzów

Złoty medal, do tego w Lidze Mistrzów, wywalczyli siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, którzy 1 maja w Weronie efektownie ograli włoski Itas Trentino 3:1 (25:22, 25:22, 20:25, 28:26), sięgając po puchar i potwierdzając sportową siłę. Polska siatkówka na triumf w LM czekała dokładnie 43 lata, wreszcie tej sztuki dokonał zespół Nikoli Grbicia. A Serb wygrał rozgrywki i dwa dni później... odszedł z klubu.

Robert Lewandowski i rekord Gerda Müllera

Wielkich emocji dostarczył nam finisz sezonu w Bundeslidze i walka Roberta Lewandowskiego o rekord legendarnego Gerda Müllera. Polak strzelił 40 bramek w 33. meczach, pozostało mu starcie z FC Augsburg, by dołożyć choć jedną więcej i przejść do historii. Długo mu się nie udawało, bo znakomicie bronił Rafał Gikiewicz. Gdy wydawało się, że się nie uda, nasz as trafił w 90. minucie spotkania.

Nikt wówczas nie wiedział, że to dopiero początek popisów naszego snajpera w 2021 roku. W klubie i reprezentacji strzelał jak najęty, by zakończyć rok z 69 bramkami strzelonymi w 59 meczach. Na Złotą Piłkę znów to nie wystarczyło, ale kapitan reprezentacji Polski po raz kolejny przeszedł sam siebie i był po prostu najlepszy.

Klęska ze Słowacją i koniec marzeń o sukcesie na Euro 2020

Tego samego nie możemy powiedzieć niestety o naszej reprezentacji, która jechała na Euro 2020 po awans do fazy pucharowej, ale w finałach ME po prostu się skompromitowała. Najpierw ulegając 1:2 Słowacji po koszmarnym meczu. Nadzieja wróciła po szczęśliwym remisie 1:1 w Hiszpanii, ale decydującą bitwę ze Szwedami przegraliśmy 2:3. Niestety, selekcjoner Paulo Sousa nie potrafił przygotować drużyny do finałów Euro, na wysokości zadania stanął tylko Robert Lewandowski, strzelec trzech bramek.

Medalowe żniwa Biało-Czerwonych lekkoatletów

Igrzyska w Tokio wyszły nam po prostu znakomicie, choć na pierwszy medal musieliśmy niecierpliwie czekać kilka dni. Wreszcie wioślarki Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann sięgnęły po srebrny medal i jakoś poszło. 9 z 14 medali dla Polski wywalczyli lekkoatleci: złote młociarze Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki, chodziarz Dawid Tomala oraz nasza kapitalna sztafeta mieszana 4x400 metrów: Iga Baumgart-Witan, Kajetan Duszyński, Małgorzata Hołub-Kowalik, Natalia Kaczmarek, Dariusz Kowaluk, Justyna Święty-Ersetic, Karol Zalewski.

Medale ze srebra, poza wioślarkami, przywieźli do kraju oszczepniczka Maria Andrejczyk, żeglarki Jolanta Ogar-Hill i Agnieszka Skrzypulec, kajakarki Karolina Naja i zapłakana na mecie Anna Puławska oraz nasze "Aniołki Matusińskiego" w sztafecie 4x400 metrów: Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Natalia Kaczmarek, Anna Kiełbasińska i Justyna Święty-Ersetic. Brąz to dzieło Tadeusza Michalika (zapasy), lekkoatletów Pawła Fajdka i Malwiny Kopron oraz Patryka Dobka oraz wioślarek w składzie: Justyna Iskrzycka, Karolina Naja, Anna Puławska i Helena Wiśniewska.

Klęska siatkarzy w ćwierćfinale olimpijskim w Tokio

Niestety, na drugim biegunie naszych przeżyć podczas igrzysk w Tokio znaleźli się siatkarze. Jeszcze przed wyjazdem do Japonii przeplatali dobre mecze wpadkami, a już na miejscu rozpoczęli rywalizację od wpadki z Iranem (2:3). Kontuzjowany kapitan Michał Kubiak nie pomagał, trener Vital Heynen tym bardziej, ale Polacy wygrali grupę i awansowali do ćwierćfinału.

W nim spełnił się nasz czarny sen, Biało-Czerwoni przegrali starcie z Les Bleus 2:3 (25:21, 22:25, 25:21, 21:25, 9:15) i znów wrócili z igrzysk bez medalu. Biorąc pod uwagę siłę naszej reprezentacji, z Wilfredo Leonem i Bartoszem Kurkiem w składzie, to coś niebywałego. Klęska w Tokio pociągnęła zmiany, a posadę jesienią stracił selekcjoner.

Iga Świątek i Hubert Hurkacz w finałach sezonu oraz w elicie po raz pierwszy

Igrzyska nie udały się też naszym tenisistom, ale Iga Świątek i Hubert Hurkacz mają za sobą kapitalny rok. 20-latka z Raszyna wygrała turnieje w Adelajdzie i Rzymie, była w finale deblowym Rolanda Garrosa i jako jedyna zawodniczka na świecie dotarła minimum do IV rundy każdej z imprez zaliczanych do Wielkiego Szlema. Polka wzięła też udział w finałach sezonu WTA, gdzie wygrała jeden mecz. Na koniec sezonu na świecie była 9.

Tak samo jak Hubert Hurkacz, 24-letni wrocławianin, który wygrywał imprezy w Delray Beach, Miami i Metz, do tego przedarł się do półfinału Wimbledonu, bijąc po drodze wielkiego Rogera Federera 6:3, 7:6 (7-4), 6:0. W finałach sezonu ATP Polak trzy razy schodził z kortu pokonany, ale to był jego debiut w elicie. I wydaje się nam, że zagości w niej na dłużej.

Czarna seria Legii Warszawa w PKO Ekstraklasie

Mistrzowie Polski wiosną pewnie wygrali zmagania w PKO Ekstraklasie, później nieznacznie przegrali rywalizację o awans do Ligi Mistrzów, ale przedarli się do Ligi Europy. Na początek rozgrywek wygrali dwa razy po 1:0, zostali liderem grupy C i wydawało się, że będą rozstawiać na krajowym podwórku rywali po kątach. Nic bardziej mylnego.

Legia przegrała 15 meczów od początku września, w tym aż 11 w PKO Ekstraklasie. Ekipa budowana za ciężkie pieniądze walczy o utrzymanie, ma już trzeciego w sezonie trenera i spisuje się fatalnie. Nikt nie spodziewał się, że tak szybko można spaść ze szczytu niemal na samo dno, ale taki właśnie był rok 2021 dla Wojskowych. Zamiast o tytuł, zespół musi walczyć o ligowy byt.

Triumf Maksa Verstappena na ostatnim okrążeniu sezonu

Kapitalna walka o mistrzostwo świata do ostatniego okrążenia, pierwszy w karierze tytuł Maksa Verstappena i ósmy z rzędu ekipy Mercedesa. A poza tym dziewięć miesięcy znakomitej rywalizacji, 22 wyścigi i epizodyczna rola Roberta Kubicy w ekipie Alfa Romeo Racing Orlen. To był kapitalny sezon Formuły 1, który pamiętać będziemy bardzo długo.

Zapomnieć chce tylko jeden człowiek: Brytyjczyk Lewis Hamilton. Pięć okrążeń przed końcem ostatniego w sezonie wyścigu, Grand Prix Abu Zabi na Yas Marinie, był liderem i zmierzał po ósmy w historii tytuł. A później był wypadek Nicholasa Latifiego, neutralizacja i przepiękny triumf Maksa Verstappena. Red Bull ograł Mercedesa po sezonie, który na lata przeszedł do historii.

Ucieczka Paulo Sousy z polskiej kadry w święta Bożego Narodzenia

Rok zakończyliśmy w kiepskich nastrojach, a duża w tym zasługa selekcjonera reprezentacji Polski Paulo Sousy. Jeszcze w święta poprosił władze PZPN o rozwiązanie umowy i po prostu uciekł z naszego kraju, porzucając Biało-Czerwonych tuż przed barażami o mundial. Związek posprzątał po rejteradzie Portugalczyka, a ten okrył się hańbą. Jak napisał Mateusz Klich, na więcej "szkoda strzępić ryja".

Co nas czeka w 2022 roku? Przekonamy się już wkrótce. Tymczasem: wszystkiego najlepszego!