Katarzyna Nosowska w osłupieniu po obejrzeniu "Sylwestra Marzeń" w TVP. "Dzisiaj mam tyle zdziwień"
redakcja naTemat
01 stycznia 2022, 15:49·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 stycznia 2022, 15:49
Jak nakazuje zapoczątkowana przez Jacka Kurskiego tradycja, była Maryla, był Zenek i tym razem był też artysta przedstawiany jako gwiazda światowego formatu śpiewający choćby "You can suck my penis", "Her pussy so good" czy "International oral sex" (nie wymaga tłumaczenia, prawda)? Prezes TVP uznaje, że "Sylwester Marzeń" w Zakopanem był udany. A osoby o gustach ciut bardziej wyrafinowanych nie mogą wyjść z osłupienia.
Reklama.
Ponad 8 mln widzów, według informacji prezesa TVP, oglądało "Sylwester Marzeń" w telewizyjnej Dwójce
Wysoką oglądalność publicznemu nadawcy zapewnili m.in. sprawdzeni wykonawcy, jak Zenek Martyniuk czy Maryla Rodowicz
W domu przed telewizorem sylwestra spędziła Katarzyna Nosowska. Swoim fanom złożyła życzenia, komentując to, co się działo na ekranie TVP
Jacek Kurski po tegorocznym "Sylwestrze Marzeń" jest zachwycony. Jeszcze w czasie koncertu informował (powołując się na własne badania TVP, a nie te uznawane przez pozostałych nadawców), że koncert z Zakopanego przed ekranami śledziło w pewnym momencie ponad 8 mln widzów.
"Pękło 8,1 mln. Dziękujemy" – stwierdził Kurski.
Wysoką oglądalność imprezy Telewizji Polskiej miały zapewnić sprawdzone gwiazdy: Zenek Martyniuk z zespołem Akcent, Maryla Rodowicz z suknią czy Thomas Anders bez Dietera Bohlena.
Gwiazdą specjalną tego sylwestra w był Jason Derulo (ściągnięty do Polski, jak się szacuje, nawet za ponad milion złotych). Jak pisała w naTemat Aleksandra Gersz, większość piosenek Derulo traktuje o... tyłkach. Hit "Swalla" z kolei opowiadał właściwie wprost o połykaniu spermy.
Jak to się mieści w dowodzonej przez konserwatywny PiS narodowej telewizji i jej misji, trudno zgadnąć. Momentów wprawiających w zdumienie podczas transmisji z Zakopanego było wiele. Jeden z nich na swoim Instagramie zamieściła wieloletnia wokalistka grupy Hey, Katarzyna Nosowska.
To był tuż po północy, gdy na scenie pojawiła się Julia Belei z coverem radzieckiego jeszcze hitu dyskotekowego "Biełyje Rozy".
Nosowska na zamieszczonym nagraniu przyznaje, że już dwa razy próbowała nagrać życzenia dla swoich fanów, ale co chwilę w telewizji pojawia się "coś lepszego".
"Zwróćcie uwagę, że to jest piosenka 'Biełyje Rozy', a tam tańczą biełyje misie. Nie rozumiem, dzisiaj mam tyle zdziwień" – mówi Nosowska. Przytacza przy tym opinię męża, że może chodzi o to, iż Polska uznawana jest za kraj białych niedźwiedzi, a my z kolei myślimy tak o Rosji. Po czym podsumowała z gorzką ironią:
Na sylwestrze TVP w Zakopanem bawiło się kilkadziesiąt tysięcy osób. O zachowaniu norm sanitarnych nie było mowy.
Już na początku współprowadzący imprezę Tomasz Kammel postanowił zwrócić się do zgromadzonych pod sceną osób z prośbą o założenie maseczek. Publika na te słowa prezentera TVP nie zareagowała najlepiej. Kammel został wybuczany i wygwizdany przez tłum.
Czytaj także:
Reklama.
Katarzyna Nosowska
To jest sylwester, który wy nam kupiliście. A my wam... wszystkiego najlepszego.