Podczas ostatniej konferencji prasowej Donald Tusk po raz kolejny zadeklarował, że mógłby przystąpić do debaty z Jarosławem Kaczyńskim. – Jeśli się boi, nie będę tego komentować, jeśli wolałby się schować za premierem Mateuszem Morawieckim, proszę bardzo – zasugerował lider PO, zgłaszając tym samym swoją gotowość do konfrontacji z szefem rządu.
Donald Tusk powiedział w czasie ostatniej konferencji prasowej, że jest gotowy przystąpić do debaty z premierem Mateuszem Morawieckim
Lider Platformy Obywatelskiej wskazał, że szef rządu mógłby zastąpić Jarosława Kaczyńskiego, "jeśli prezes PiS się boi"
– Panie Kaczyński wyjdź z tej swojej jaskini, stań ze mną twarzą w twarz na udeptanej ziemi wymienić się argumentami, zostaw ludzi w świętym spokoju, daj im normalnie ze sobą rozmawiać – tak Donald Tusk wezwał Jarosława Kaczyńskiego do wspólnej debaty w połowie ubiegłego roku.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, prezes Prawa i Sprawiedliwości przez długi czas nie komentował tego typu propozycji, jednak w końcu odniósł się do sprawy. Zadeklarował, że jest gotów wziąć udział w debacie o Polsce, ale najpierw Tusk musiałby przeprosić.
Na reakcję szefa Platformy Obywatelskiej nie trzeba było długo czekać. "Przepraszam, Jarku. A teraz datę i miejsce debaty poproszę. Z góry dziękuję" – zareagował Tusk. Jak wiemy, przeprosiny nie przyniosły rezultatu, bo do debaty Tusk-Kaczyński wciąż nie doszło.
W trakcie konferencji prasowej we wtorek 11 stycznia reporter portalu Gazeta.pl postanowiła zapytać lidera PO, czy mogłoby dojść do debaty z premierem Mateuszem Morawieckim. – Jeśli chodzi o debatę, to nie mam żadnego problemu. Nigdy od debaty nie uciekałem – odparł Donald Tusk.
– Z racji funkcji jaką pełnię naturalnym partnerem do debaty jest szef partii, a nie wykonawca jego poleceń. Od początku mojego powrotu apelowałem do faktycznego mocodawcy Jarosława Kaczyńskiego, żeby stanął do debaty. Jeśli się boi, nie będę tego komentować, jeśli wolałby się schować za premierem Mateuszem Morawieckim, proszę bardzo – zapewnił szef PO.
Przypomnijmy, że podczas konferencji Donald Tusk mówił m.in. o dramatycznej sytuacji epidemicznej w Polsce. Były premier zaapelował do obozu rządzącego m.in. o podjęcie konkretnych decyzji w sprawie szczepień.
– Jeszcze macie władzę, jeszcze odpowiadacie za kraj, za zdrowie i bezpieczeństwo obywateli, szczególnie wicepremier Kaczyński, który odpowiada za bezpieczeństwo Polaków. Jeśli jesteście przekonani, że powszechne, obowiązkowe szczepienia ratowałyby zdrowie i życie Polaków, to podejmijcie taką decyzję. Dobrze wiecie, że opozycja nie będzie przeciwko temu protestowała. Trzeba naprawdę ruszyć swoje tyłki – apelował Tusk.