"Wiadomości" TVP zaskoczyły widzów materiałem o wakacjach Krystyny Jandy. "Poza granicami zdrowego rozsądku" – brzmiał pasek, stanowiący wstęp do relacji z podróży aktorki do Hiszpanii. – To ucieczka przed pokraczną wizją rzeczywistości – skrytykował Jacek Karnowski. – Sytuacja surrealistyczna i grotestowa – dodał Karol Gac.
"Wiadomości" TVP uderzają w Krystynę Jandę. Mówią o jej wyjeździe z Polski Fot. "Wiadomości" TVP / Screen z 18.01.22
– Wycieczka do Hiszpanii lekiem na odzyskanie "wszelkiego sensu". Krystyna Janda podzieliła się w mediach społecznościowych krótką relacją z podróży. Powodem styczniowych wakacji aktorki była ucieczka od pandemii i kryzysu migracyjnego – powiedziała prowadząca "Wiadomości" TVP Edyta Lewandowska.
"Wiadomości" TVP uderzają w Krystynę Jandę. "Nieskuteczny atak polityczny"
Na samym początku przytoczono wpis, który Janda opublikowała na Instagramie. "Jutro wracam do Polski, tam 500 zgonów dziennie i uchodźcy, dzieci umierają na granicy, ja uciekłam na 5 dni bo straciłam wszelki sens. Wracam go odzyskać" – czytamy.
Autor materiału Kamil Trzaska wskazał, że wyjazd do Hiszpanii, by uciec od pandemii i kryzysu migracyjnego, mógł nie być dobrym pomysłem. – Hiszpania jest ofiarą ogromnego zalewu imigrantów. Była krajem najmocniej doświadczonym przez COVID-19 – ocenił redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz.
Jak poinformowano, w Hiszpanii dzienne liczby zakażeń COVID-19 przekraczają od początku stycznia 100 tysięcy. – Kraj ten wydaje się być mało fortunną odskocznią od pandemii – skomentował Trzaska. Głos zabrał także publicysta "DoRzeczy" Karol Gac.
– Sytuacja surrealistyczna i groteskowa. Sama kwestia wypoczynku nie jest niczym kontrowersyjnym, gdyby nie to, że Janda próbowała wykorzystać go do nieskutecznego ataku politycznego – ocenił.
– To ucieczka przed pokraczną wizją rzeczywistości, gdzie to, co realne, miesza się z tym, co wymyślone – skrytykował Jacek Karnowski.
"Wiadomości" TVP pochyliły się również nad sytuacją migrantów w Hiszpanii. – 100 kilometrów w linii prostej od Marbelli, po drugiej stronie Cieśniny Gibraltarskiej stoi wysoki na 6 metrów płot. Po drugiej stronie tysiące migrantów, próbujących dostać się do Europy – powiedział reporter.
