Lech Wałęsa zakażony koronawirusem. Były prezydent zastanawiał się na Facebooku, dlaczego źle się czuje, skoro jest w pełni zaszczepiony. Odpowiedział mu Bartosz Fiałek – lekarz udzielił Wałęsie porady medycznej i przypomniał, że szczepienia chronią przed ciężkimi powikłaniami, hospitalizacją i zgonem. Jego komentarz został jednak szybko usunięty.
Lech Wałęsa poinformował w piątek, że jest zakażony koronawirusem i ciężko przechodzi COVID-19. "Nie mogę uwierzyć. Trzy razy zaszczepiony. Pobrane trzy wymazy. Jestem zainfekowany" – napisał w mediach społecznościowych były prezydent. Wałęsa skarżył się m.in. na bóle głowy i to, że czuje odrywanie ciała od kości. "Nie mogę nie nic poradzić, nie czuję własnego ciała. Co robić?" – czytamy w jego wpisie.
Komentarz pod wpisem Lecha Wałęsy napisał popularny lekarz i popularyzator wiedzy medycznej Bartosz Fiałek. "Szanowny Panie Prezydencie, szczepionki przeciw COVID-19 (a już szczególnie przyjęcie cyklu podstawowego wspartego dawką przypominającą) świetnie chronią przed ciężkimi powikłaniami choroby, jak hospitalizacja tudzież zgon" – przypomniał lekarz.
Zwrócił też uwagę na to, że "pojawienie się nowego, lepiej transmitującego się oraz uciekającego odpowiedzi odpornościowej wariantu, ochrona przed zachorowaniem istotnie się zmniejsza".
"W przypadku opisywanych przez Pana objawów wydaje się, że na tę chwilę należy zastosować standardowe leczenie, jak w infekcjach wirusowych dróg oddechowych: leki przeciwbólowe/przeciwgorączkowe, odpoczynek, picie dużej ilości płynów oraz częste wietrzenie pomieszczenia" – zalecił Fiałek Wałęsie w swoim wpisie. Jak dodał, "w razie pogorszenia stanu, w tym wystąpienia objawów duszności, należy natychmiast zasięgnąć specjalistycznej porady lekarskiej".
Komentarz Fiałka usunięty na stronie Wałęsy
W piątek późnym wieczorem Bartosz Fiałek poinformował na Facebooku, że jego komentarz pod wpisem Lecha Wałęsy został usunięty przez autora strony. "Nie od dzisiaj wiem, że żyję w matriksie. Nie od teraz wiem, że ogromne, polityczne zaangażowanie w pandemię COVID-19 sprawiło, iż właśnie tyle (a nie mniej) osób umarło" – skomentował lekarz.
Fiałek stwierdził, że "brak zaufania dla naukowców i lekarzy (wiele dymisji z Rady Medycznej) oraz flirtowanie ze środowiskiem agresywnych przeciwników nauki niosą za sobą konsekwencje pod postacią tysięcy zgonów Polek i Polaków".
"Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Ja – w przeciwieństwie do wielu (nie tylko) polskich polityków to zrobię, kiedy przedstawię Wam artykuł, który napisałem do 4. w rankingu najlepszych naukowych czasopism medycznych na Świecie, w następstwie wiadomości otrzymanej od jednego redaktorów" – dodał Bartosz Fiałek.
Sobotnie doniesienia skomentował na Twitterze minister zdrowiaAdam Niedzielski. "Dziś blisko 41 tys. nowych zakażeń przy 151 tys. wykonanych testów - w tym 100 tys. PCR". Zlecenia na testy rosły w każdym kolejnym dniu mijającego tygodnia – do tej pory zawsze poniedziałkowe zlecenia były największe w tygodniu. W przyszłym tygodniu z całą pewnością kolejne wzrosty" – dodał szef resortu, który kilka dni temu ogłosił początek piątek fali zachorowań w Polsce.