Czy Mateusz Morawiecki powinien odejść ze stanowiska przed końcem kadencji Prawa i Sprawiedliwości? Na tak postawione pytanie Polacy odpowiedzieli w najnowszym sondażu United Surveys. Jak się okazuje, ponad połowa Polaków uważa, że premier nie powinien zostać odwołany. – Część wyborców może myśleć, że skoro następcą miałby być Błaszczak czy Kaczyński, to niech rządzi dalej Morawiecki – ocenił wyniki badania politolog prof. Jarosław Flis.
W najnowszym sondażu na pytanie, czy obecny szef rządu powinien zostać wcześniej odwołany, ponad połowa Polaków (51 proc.) powiedziała, że nie
Co ciekawe, nawet Polacy przeciwni PiS ocenili, że Morawiecki powinien zostać na swoim stanowisku
Przypomnijmy, że dyskusja na temat ewentualnej utraty stanowiska przez Morawieckiego rozgorzała przede wszystkim po zamieszaniu związanym z Polskim Ładem.
Sztandarowy program Prawa i Sprawiedliwości, którego głównym promotorem jest premier, stał się kolejnym po inflacji i drożyźnie noworocznym zmartwieniem Polaków. Czy program mógłby spowodować, że Mateusz Morawiecki straci stanowisko?
– Trudno sobie wyobrazić zmianę na stanowisku szefa rządu na kilkanaście miesięcy przed wyborami. Byłoby to przyznanie się do strategicznych porażek związanych z Polskim Ładem, walką z pandemią, fiaskiem polityki zagranicznej itd. Jeśli mówi się, że wszystko jest świetne, radzimy sobie ze wszystkim, to taki ruch odbierany byłby jako zaprzeczenie – ocenił w rozmowie z dziennikarzem naTemat.pl Adamem Nowińskimprof. Rafał Chwedoruk.
– Wymiana premiera byłaby tylko dowodem na kolejną porażkę PiS-u. Przez minione dwa lata tych porażek Zjednoczona Prawica miała mnóstwo, ale jednak na zewnątrz wyglądało to tak, że cały ten obóz stoi, jak stał – wskazywał z kolei prof. Jarosław Flis.
W najnowszym sondażu United Surveys szansę na wypowiedź o przyszłości premiera dostali też Polacy. W badaniu przeprowadzonym na zlecenie "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM badani byli pytani o reakcję na stwierdzenie: "Premier Mateusz Morawiecki powinien zostać odwołany ze stanowiska przed końcem obecnej kadencji / końcem rządów PiS".
"Zdecydowanie się nie zgadzam" odpowiedziało 29,6 proc. respondentów, "raczej się nie zgadzam" – 21,7 proc. Odpowiedź "raczej się zgadzam" wskazało 8 proc. badanych, a "zdecydowanie się zgadzam" – 32,6 proc.
Podsumowując: na pytanie, czy obecny szef rządu powinien zostać wcześniej odwołany, ponad połowa Polaków (51 proc.) powiedziała, że nie. Za wymianą szefa rządu było zaś 40 proc. pytanych.
Co ciekawe, spora część Polaków przeciwnych PiS oceniła, że Mateusz Morawiecki nie powinien zostać zmieniony. To 20 proc. wśród wyborców KO i nawet 40 proc. w elektoracie lewicowym. Taki wynik mógłby wskazywać, że dla wielu osób Morawiecki jest "mniejszym złem".
– Możliwe są dwa wyjaśnienia takiej postawy wyborców bloku senackiego. Po pierwsze, faktycznie pytanie o to, co jest alternatywą. Część może myśleć, że skoro następcą miałby być Błaszczak czy Kaczyński, to niech rządzi dalej Morawiecki. Reszta może uważać, że najważniejsza jest zmiana obozu rządzącego, a nie premiera, bo ta może tylko wywołać zamieszanie – skomentował wyniki sondaż w rozmowie z "DGP" dr. hab. Jarosław Flis, politolog z UJ.
Dodajmy, że sondaż przeprowadzono 21 stycznia 2022 r. na podstawie opinii 1000 Polaków.