Bogusław Linda ostro skrytykował Kościół Katolicki. "Utrzymuje głupotę w tym kraju"
redakcja naTemat
30 stycznia 2022, 20:51·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 30 stycznia 2022, 20:51
Bogusław Linda był gościem programu Małgorzaty Domagalik "Niech gadają" na Kanale Sportowym. Pomimo tego, że aktor identyfikuje się jako osoba wierząca, nie wahał się ostro podsumować działalności Kościoła Katolickiego w Polsce.
Reklama.
Bogusław Linda był gościem programu Małgorzaty Domagalik "Niech gadają" na Kanale Sportowym.
Wśród poruszanych tematów znalazła się kwestia wiary oraz patriotyzmu aktora.
Linda uważa się za patriotę i osobę wierzącą, jednak nie ma problemu z krytyką Kościoła Katolickiego czy ojczyzny.
Bogusław Linda na Kanale Sportowym
Bogusław Linda był gościem programu "Niech gadają" na Kanale Sportowym, który Małgorzata Domagalik prowadzi od września 2021 roku. Rozmowa dotyczyła m.in. wiary i patriotyzmu.
Aktor identyfikuje się zarówno jako osoba wierząca oraz jako patriota, chociaż jak stwierdził, dla większości osób tym drugim pewnie nie jest ze względu na to, że nie waha się też krytykować swojej ojczyzny.
– Tak, przynajmniej ja tak uważam, ale dla większości osób pewnie już nie. (...) Jestem patriotą, bo staram się zobaczyć ten kraj, zarówno historycznie, od zaborów, rozbiorów, średniowiecza, katolicyzmu, który wszedł w którymś momencie i rozpieprzył nasz kraj, czyli od Wazów, aż do teraz, i do tego co złego zrobił z nami Kościół, jak rozwalił ten naród w ogóle... – tłumaczył.
Linda w dalszej części rozmowy kontynuował krytykę Kościoła Katolickiego.
– Jak długo nie można było tłumaczyć Biblii... A po co tłumaczyć, jak ludzie zaczną czytać i rozumieć, o czym jest? Lepiej mówić po łacinie msze, prawda? Dlaczego ludzie mają wiedzieć, że wcześniej nie było piekła, tylko wymyślono to po to, by sprzedawać odpusty? Kościół utrzymuje głupotę w tym kraju, niestety, jest mi przykro z tego powodu – powiedział dziennikarce.
Aktor podkreślił, że chociaż krytykuje Kościół jako instytucję, sam wciąż uważa się za osobę wierzącą.
– Jednocześnie myślę, że wierzę w Boga, jakikolwiek i gdzie jest. Ale nie odbieram tego Boga ani Hindusom, a Afrykanom, bo wydaje mi się, że Bóg jest wszędzie, że widzimy go np. w miłości, ale nie w Kościele – stwierdził.
Bogusław Linda to polski aktor, znany m.in. z takich filmów jak "Przypadek" Krzysztofa Kieślowskiego, "Psy" Władysława Pasikowskiego czy ostatniego filmu Andrzeja Wajdy "Powidoki".
Aktor od 30 lat jest w związku z fotografką Lidią Popiel. Na początku zeszłego roku okazało się, że Linda ma poważne problemy ze zdrowiem, które wymagają operacji. Żona aktora zdementowała jednak plotki, że to kwestie zdrowotne były powodem wycofania się aktora z życia publicznego.
– Obawiam się przede wszystkim chorób, co się nieuchronnie wiąże ze starością. Boję się też bezradności – powiedział tygodnikowi "Na Żywo" Bogusław Linda, który w tym roku skończy 70 lat.