Jarosław Bieniuk za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że powstaje film o Annie Przybylskiej. Pokazał też pierwszy zwiastun produkcji. "Dopiero dzisiaj jesteśmy na to gotowi" – wyznał.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Film o Annie Przybylskiej
Anna Przybylska zmarła w 2014 roku, po walce z nowotworem trzustki. Miała zaledwie 36 lat i osierociła troje dzieci: córkę Oliwię oraz synów Szymona i Jana. Śmierć uwielbianej przez widzów aktorki odbiła się szerokim echem w mediach. O tym, że powstanie film opowiadający o jej życiu, mówi się od kilku lat.
Tymczasem wszystko wskazuje na to, że niebawem fani będą mogli zobaczyć materiał o swojej ulubionej gwieździe. Partner Przybylskiej – Jarosław Bieniuk zamieścił na Instagramie post, w którym potwierdził, że trwają prace nad filmem dokumentalnym o jego ukochanej.
Przyznał, że twórcy Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski, wykazali się dużą cierpliwością, ponieważ przygotowania trwały aż 6 lat. Jednak dopiero teraz rodzina zmarłej aktorki uznała, że nadszedł właściwy moment, aby film ujrzał światło dzienne.
"Moi Drodzy, wrzucając ten krótki teaser, mogę dzisiaj oficjalnie potwierdzić, że powstanie film dokumentalny o Ani. Dla mnie i dla mojej rodziny będzie to najważniejszy, ale pewnie i najtrudniejszy film w życiu.(...) Myślę, że dopiero dzisiaj jesteśmy na to gotowi" – czytamy w poście piłkarza.
W zwiastunie widzimy wiele zdjęć i prywatnych nagrań z udziałem Anny Przybylskiej i jej dzieci oraz przebitki morza (aktorka wraz z rodziną mieszkała w Gdyni), a także wybrane wypowiedzi gwiazdy.
Dokument nosi tytuł "Ania". Serwis RMF FM, powołując się na twórców podaje, że premiera została zaplanowana na 5 października 2022 roku, kiedy to wypada ósma rocznica śmierci Anny Przybylskiej.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, w których sympatycy gwiazdy nie kryją wzruszenia po obejrzeniu trailera.
"Piękna kobieta, piękny człowiek. Tak bardzo żal, że jej już nie ma. Wzruszenie ściska gardło", "Wzruszyłam się… Nie ma Ani od tylu lat tu fizycznie z nami na ziemi, a nadal porusza serca i wzbudza ogromne emocje. To była jej moc", "To będzie ciężki moment. Jak miło usłyszeć głos pani Ani" – pisali.
Dodajmy, że Kuczkowski i Bandurski, którzy tworzą film o zmarłej aktorce, mają już na swoim koncie materiał o życiu Krzysztofa Krawczyka oraz Maryli Rodowicz.