Już w niedzielę 13 lutego na antenie TTV nowy program "Projekt Cupid". U boku Przemysława Kossakowskiego w roli współprowadzącej widzowie zobaczą debiutującą Barbarę Kurdej-Szatan. Gwiazda zdradziła, czy obawia się możliwego hejtu w związku z przedsięwzięciem. – Zawsze udzielałam się pomocowo i nie zamierzam tego nagle zmieniać – powiedziała Barbara Kurdej-Szatan w rozmowie z naTemat.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Barbara Kurdej-Szatan o hejcie
W ostatnich miesiącach 2021 roku Barbara Kurdej-Szatan przeżywała prawdziwe piekło. Skrytykowała na Instagramie Straż Graniczną oraz działania rządu Prawa i Sprawiedliwości. To zaowocowało wieloma nieprzyjemnościami, wśród których można wymienić m.in. wyrzucenie z produkcji TVP, wszczęcie dochodzenia przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie czy też zniknięcie z reklam sieci Play.
Do tego wszystkiego doszła fala hejtu ze strony kąśliwych internautów, którzy czepiali się każdego jej postu. Jak dodała coś charytatywnego, od razu zarzucali jej, że tego typu publikacjami "ociepla swój wizerunek".
Aktorka niedawno wydała także książkę. Biografia Kurdej-Szatan nosi tytuł "Jak to się stało?". W nowy rok gwiazda weszła z nową energią i przedsięwzięciami, zrzucając medialny zgrzyt w zapomnienie. Podczas uroczystej premiery programu "Projekt Cupid" wyjawiła w rozmowie z naTemat, że czuje się dobrze i w tym roku stoi przed nią kolejne wyzwanie. Zagra w filmie.
Póki co widzowie i internauci koncentrują się jednak na jej debiucie w stacji TTV. Wielu z nich zastanawia się, czy Kurdej-Szatan jest gotowa na falę nieprzyjemnych komentarzy od hejterów, które znów mogą się pojawić z powodu zaangażowała Kurdej-Szatan w projekt związany z osobami niepełnosprawnymi.
– Po pierwsze ja zawsze angażowałam się w akcje charytatywne. Zawsze udzielałam się pomocowo i nie zamierzam tego nagle zmieniać. Nie chodzi tu zatem o żadne ocieplanie wizerunku, bo ja zawsze tak działałam i to lubię – powiedziała Barbara Kurdej-Szatan w rozmowie z naTemat.
Kurdej-Sztan podkreśliła także, że program był nagrywany w ubiegłe wakacje, zatem przed aferą z jej udziałem, która wybuchła na początku listopada.
– Był nagrywany pół roku temu, czyli przed całą nieprzyjemną sytuacją. Jedno z drugim nie ma zatem związku. Dzisiaj nagrywaliśmy finał i byliśmy ogromnie ciekawi, jak tam nasi bohaterowie, czy trwają w swoich związkach i miłości. Cieszę się bardzo, że jestem jego częścią – dodała.
Premiera "Projekt Cupid". O czym jest nowy program TTV?
"Projekt Cupid" to nowy program TTV, w którym widzowie poznają kilkoro niezwykłych osób – Olę, Jakuba, Maję, Krystiana, Martę, Sylwestra, Bartka - w spektrum autyzmu, z Zespołem Downa i Syndromem Tourette'a. Każda z nich poszukuje miłości, dlatego redakcja programu wraz z pomocą ekspertów podjęła się wyzwania znalezienia dla nich idealnych kandydatów na randkę w ciemno.
Oprócz obecnych na planie specjalistów, wsparciem podczas przygotowań, a także towarzyszami rozmów byli: debiutująca Barbara Kurdej-Szatan oraz Przemysław Kossakowski znany szerszej publiczności z takich formatów jak "Kossakowski. Inicjacja" czy "Down the road".
Gościliśmy na premierze programu, który był nagrywany latem ubiegłego roku. Po 6 miesiącach wszyscy uczestnicy oraz prowadzący spotkali się na uroczystej gali. Nam opowiedzieli o swoich emocjach i planach. Premiera programu w TTV już w niedzielę 13 lutego.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut