
Wypłacanie pieniędzy z banku, inwestowanie w złoto, czy robienie zapasów żywności. Coraz więcej Polaków rozważa takie możliwości na wypadek czarnego scenariusza rozwoju konfliktu na linii Rosja-Ukraina. Czy mamy się czego obawiać?

Wypłacanie pieniędzy z banku, inwestowanie w złoto, czy robienie zapasów żywności. Coraz więcej Polaków rozważa takie możliwości na wypadek czarnego scenariusza rozwoju konfliktu na linii Rosja-Ukraina. Czy mamy się czego obawiać?