"Sukienka" to polski film krótkometrażowy Tadeusza Łysiaka, w którym w roli głównej wystąpiła Anna Dzieduszycka, w warstwie fabularnej opowiadający o zmaganiach niskorosłej kobiety ze znalezieniem odpowiedniego stroju.
"Ostatecznie 'Sukienka' nie dotyczy mnie w takim konkretnym sensie, ale gdzieś te emocje i ogólne idee we mnie drzemały, pracowała we mnie taka generalna opowieść o samotności, odrzuceniu, o tym, jak ludzie potrafią siebie oceniać ze względu na wygląd fizyczny" – opowiadał reżyser jeszcze przed ogłoszeniem nominacji w wywiadzie z Alicją Cembrowską.
Na konferencji PISF zorganizowanej po ogłoszeniu nominacji dla "Sukienki" Łysiak zdradził pewien zabawny fakt na temat swojego dzieła. – (...) jak montowaliśmy ten film, to głównie się zastanawialiśmy, jaką ocenę dostaniemy na egzaminie, a teraz nagle dwa lata później jesteśmy nominowani do Oscara – wyznał.
"Sukienka" stanie w szranki z takimi filmami krótkometrażowymi, jak "Ala Kachuu Take And Run" Marii Brendle, "On My Mind" Martina Strange-Hansena, "Please Hold" K.D. Davili oraz "The Long Goodbye" Aneila Karii. Zwycięzca zostanie wyłoniony podczas gali wręczenia Oscarów, która odbędzie się już 28 marca.
W ramach promocji filmu Łysiak i Dzieduszycka wybrali się na ekskluzywny lunch dla nominowanych, który odbywał się w w Fairmont Century Plaza w Los Angeles. Na imprezie bawiły się takie gwiazdy, jak Kristen Stewart czy Penelope Cruz, jednak uwagę reżyserka i aktorki przykuł ktoś inny.
Łysiak i Dzieduszycka postanowili sfotografować się z Bradleyem Cooperem, który ostatnio błyszczał w nominowanym do Oscara w czterech kategoriach "Zaułku koszmarów". Aktorka pochwaliła się zdjęciem z gwiazdorem na Instagramie.
"Jedno z moich marzeń odhaczone" – podpisała fotografię uszczęśliwiona aktorka. "Ja się nie dziwię, że Bradley Cooper taki uśmiechnięty", "Absolutny hit! Brawo Pani Aniu", "Bradley Bradleyem, ale piękną ma Pani kreację" – komentowali zdjęcie fani aktorki.
Może Cię zainteresować również: