Rosja znów grozi Zachodowi w sprawie dostaw broni dla Ukrainy. Jak przekazał szef MSZ Rosji, "każdy ładunek, który zawiera broń dla Ukrainy, stanie się prawomocnym celem dla Rosji".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zagroził w wywiadzie, że dostawy broni dla Ukrainy będą "celami wojskowymi" Rosji.
Zachód, w tym Unia Europejska oraz USA, zapowiedziały już wcześniej duże dostawy broni dla Ukrainy.
– Z powodów pragmatycznych Kijów uważa, że można poprosić członków NATO, którzy nadal posiadają systemy obrony przeciwrakietowej produkcji radzieckiej, o przekazanie im tych systemów. Kijów uważa, że będą one ich chronić – mówił w jednym z najnowszych wywiadów Siergiej Ławrow.
Szef MSZ Rosji straszy Zachód atakami na dostawy broni
Jak zastrzegł, chciał "przypomnieć wszystkim państwom, które nad tym myślą, że systemy obrony przeciwrakietowej produkcji radzieckiej i rosyjskiej funkcjonują na mocy porozumień i umów międzyrządowych i mają certyfikat".
– Certyfikat, czyli umowa z użytkownikiem, nie zezwala na wysyłanie ich do krajów trzecich. Jest to wymóg prawny – przypomniał Rosjanin.
Tym samym ostrzegł Zachód, że "wszelkie transporty broni dla Ukrainy będą legalnym celem rosyjskich operacji w Ukrainie".
Telewizja CNN informowała w czwartek, że USA i sojusznicy z NATO wysyłają na Ukrainę kilka przeciwlotniczych systemów rakietowych. Według wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika dodatkowe systemy obejmują radzieckie mobilne systemy obrony przeciwlotniczej.
Dodajmy, że na początku tygodnia USA zadeklarowały również, że przekażą Ukrainie broń o ogromnej wartości. – Ameryka zapewnia wsparcie humanitarne i wojskowe Ukrainie – zapewnił wówczas podczas konferencji prezydent USA Joe Biden.
Broń o wartości miliarda dolarów trafi do Ukrainy z USA
Przypomniał jednocześnie, że jeszcze przed inwazją Ukraina otrzymała wsparcie, a już po ataku Rosji kolejne. W sumie jest to 1 mld dolarów, a 800 mln dolarów to fundusze ogłoszone podczas tego wystąpienia Bidena.
– Damy Ukrainie broń, aby mogła się bronić - zapowiedział amerykański przywódca. - To może być długa i trudna walka, ale Amerykanie będą zdecydowani we wsparciu Ukrainy. Jesteśmy zjednoczeni w potępieniu Putina – dodał.
Podkreślmy, że mimo tak dużego wsparcia dla Ukrainy, Zachód nie planuje wysyłać tam wojska. Jens Stoltenberg zapowiedział za to, że Sojusz będzie chciał nadal wzmacniać wschodnią flankę NATO dodatkowymi siłami.
– Widzimy cierpienie, ale to może stać się jeszcze gorsze, gdyby miało dojść do pełnowymiarowej wojny NATO z Rosją – wskazał podczas jednej z ostatnich konferencji prasowych.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.