Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Putinie, zatrzymaj zabijanie"
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Putinie, zatrzymaj zabijanie" Fot. YouTube / Reuters / Screen
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • Podczas czwartkowej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ dyrektor generalny WHO przedstawił raport o skali rosyjskiej inwazji. Zaatakowano 43 placówki medyczne. Ambasadorom pokazano masowe groby w Mariupolu
  • – To ból dla Ukrainy i wieczny wstyd dla Rosji – powiedział Serhij Kysłyca. – Masowe groby w Mariupolu teraz są wypełnione ciałami dzieci – dodała Thomas-Greenfield.
  • Ambasador Rosji, Wasilij Nebenzia publicznie kłamał, zaprzeczając, by Rosja mordowała ludność cywilną. Rosyjskich żołnierzy uznał za... wyzwolicieli
  • Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Putinie, zatrzymaj zabijanie"

    Podczas zgromadzenia omawiano zaproponowaną przez Rosję rezolucję dotyczącą sytuacji humanitarnej w Ukrainie. Ambasador Federacji Rosyjskiej Wasilij Nebenzia zażądał także zwołania posiedzenia w piątek, by omówić... działania laboratoriów broni biologicznej w Ukrainie.

    – W Czernihowie nie ma rosyjskiego wojska – skłamał, przekonując, że armia rosyjska to "wyzwoliciele", a żołnierze Wołodymyra Zełenskiego "topią we krwi Mariupol".

    Serhij Kysłyca podczas posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ zasugerował, że rosyjscy dyplomaci cierpią na "traumę sprawcy". – Czy oczy ukraińskich dzieci, ukraińskich kobiet, zabitych przez Rosjan, pojawiają się przed pana oczami? – zapytał oponenta.

    Stronę rosyjską skrytykowała również przedstawicielka USA. – Horror trwa dla tych, którzy zostali w Ukrainie. (...) Reporterzy AP pokazali masowe groby w Mariupolu. Teraz są wypełnione ciałami dzieci – powiedziała Linda Thomas-Greenfield.

    W związku z niemal jednogłośną krytyką Wasilij Nebenzia wycofał z obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ rezolucję w sprawie sytuacji humanitarnej w Ukrainie.

    Przypomnijmy, że to nie jedyny ambasador Rosji, który prowadzi skandaliczną politykę dyplomatyczną. Przedstawiciel Putina w Bośni i Hercegowinie na wizji powiedział, co się stanie, jeśli państwo będzie próbowało przystąpić do NATO.

    – Na przykładzie Ukrainy pokazaliśmy, czego oczekujemy. Jeśli pojawi się zagrożenie, będziemy reagować – powiedział Igor Kałabuchow. Jak dodał, "Moskwa zastrzega sobie prawo do odpowiedzi na taką możliwość".

    Dowiedz się więcej o sytuacji w Ukrainie: