Kanye West i Kim Kardashian rozstali się rok temu. Celebrytka już dawno temu pogodziła się z nieudanym związkiem, zaś muzyk wciąż przeżywa rozwód. Para doczekała się czworga dzieci: North Saint, Chicago i Psalm. To o nie raper często wykłóca się ze swoją ex-partnerką.
W połowie styczna raper żalił się, że ochroniarze celebrytki mieli mu uniemożliwiać spotkanie z córką. Niedługo później ubolewał nad aktywnością North na TikToku. A ostatnio muzyk oskarżył nawet Kim, że próbowała porwać małą Chicago.
Westowi nie podoba się również to, że Kardashian zaczęła spotykać się z aktorem i komikiem "Saturday Night Live" Pete’em Davidsonem. Kanye w lutym dodał niepokojącą serię wpisów, m.in. taki, na który Davidson i on przedstawieni są jako Venom i czerwony symbiont z uniwersum Marvela. "Noc walki. West vs. Davidson" – podpisał zdjęcie raper.
Co więcej, gwiazda hip-hopu uczyniła Davidsona bohaterem teledysku do piosenki "Eazy". W wideoklipie widzimy, jak plastelinowy ludzik przypominający Kanye’ego zakopuje żywcem postać przypominającą obecnego partnera Kim.
Niedawno Kanye West „wypowiedział wojnę” południowoafrykańskiemu komikowi i prezenterowi telewizyjnemu Trevorowi Noah, który stwierdził, że zachowanie muzyka wobec byłej żony jest "przerażające". – To, co widzimy, to jedna z najpotężniejszych, jedna z najbogatszych kobiet na świecie, która nie może nakłonić swojego ex, by przestał do niej pisać, przestał za nią gonić i przestał ją nękać – mówił Noah w programie "The Daily Show".
W odpowiedzi na występ Noah raper zamieścił na Instagramie wpis, w którym użył słowa "koon". Według Urban Dictionary wyraz ten jest obraźliwym określeniem osoby czarnoskórej, która działa przeciwko czarnej społeczności.
Post Westa zniknął z sieci w ciągu doby. Instagram stanowczo odpowiedział na krzywdzące działania artysty, blokując mu dostęp do swojej witryny na 24 godziny.
Noah też nie omieszkał odnieść się do słów muzyka. Komik stwierdził, że West łamie mu serce swoimi wybrykami. "Zbyt wiele razy widziałem w prasie nagłówki o mężczyznach, którzy zabili swoje byłe, dzieci, a potem siebie. Nigdy nie chcę czytać tego o tobie" – napisał na Instagramie.
Przypomnijmy, że w 2020 roku Kardashian opublikowała na IstaStories oświadczenie, w którym opowiedziała o zdrowiu psychicznym swojego ówczesnego męża. "Jak wielu z was wie, Kanye ma chorobę afektywną dwubiegunową. Każdy, kto na to cierpi lub ma w życiu kogoś bliskiego, kto na to choruje, wie, jak niezwykle trudne i bolesne jest zrozumienie takiej osoby. Nigdy nie mówiłam publicznie o tym, jak wpłynęło to na naszą rodzinę, ponieważ chronię nasze dzieci i prawo Kanye do prywatności" – dodała celebrytka.