Czesław Michniewicz ma dwa duże problemy przed meczem ze Szkocją
Czesław Michniewicz ma dwa duże problemy przed meczem ze Szkocją Fot. Łączy nas piłka

Reprezentacja Polski na dwa dni przed barażowym starciem ze Szwedami ma ogromne problemy z kontuzjami i do końca drżeć będziemy o występ kilku zawodników, z Robertem Lewandowskim na czele. Do tego nie wszyscy zawodnicy są w wysokiej formie, a forsowany przez selekcjonera system gry trójką obrońców znów się nie sprawdził. Czy Czesław Michniewicz zmieni ustawienie Biało-Czerwonych na Szwecję?

REKLAMA
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Polska – Szwecja: plaga kontuzji w kadrze, selekcjoner ma problem

We wtorek w Chorzowie Biało-Czerwoni walczyć będą o awans na mundial w Katarze, ale nasz zespół będzie zdekompletowany. Po meczu w Szkocji z urazami wypadli Arkadiusz Milik i Bartosz Salamon, do tego nie trenowali z zespołem po powrocie do kraju Kamil Glik, Szymon Żurkowski, Krzysztof Piątek i Mateusz Wieteska. Wszyscy zmagają się z urazami. Do treningów wrócił Robert Lewandowski, ale na razie wszyscy chuchają i dmuchają na kapitana.

Rozsypał się plan gry trójką napastników, gdzie obok "Lewego" mieli atakowali Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek. Ten drugi kończył mecz w Glasgow z zakrwawioną nogą i choć zmaga się z urazem, został na kadrze i chce pomóc przeciw Szwecji. Robert Lewandowski ma być gotowy do gry, w odwodzie jest Adam Buksa, ale nasz potencjał w ataku znacznie spadł.
Drużynie nie zdecydował się pomóc Karol Świderski, który miał uraz. Nie mógł przylecieć na zgrupowanie, choć w MLS strzelił właśnie dwa gole. Krzysztof Piątek będzie zapewne zdolny zagrać kilkanaście, może kilkadziesiąt minut, bo ma zszyte ścięgno Achillesa. Szkoda absencji Arkadiusza Milika, który imponował ostatnio formą strzelecką. Ale to nie jedyne osłabienie.
W defensywie trwały poszukiwania trzeciego, obok Kamila Glika i Jana Bednarka środkowego defensora. Bartosz Salamon spisał się dobrze w Szkocji, ale jego występ przerwał uraz. Kto go zastąpi? Wysoko stoją akcje Marcina Kamińskiego, ale do dyspozycji są też Michał Helik, Bartosz Bereszyński, Mateusz Wieteska czy Tomasz Kędziora. A może problem rozwiązać inaczej?

Polska – Szwecja: jakim ustawieniem zagramy o awans?

Na przykład zmieniając ustawienie Biało-Czerwonych. W Glasgow Polacy próbowali grać systemem 3-5-2, ale znów nie wychodziło nam to zbyt dobrze. Nie udało się, przez kontuzje, sprawdzić ustawienia 3-4-3. Za to w końcówce meczu, gdy z konieczności zespół zagrał w systemie 4-4-2, strzeliliśmy gola i zespół zyskał nową energię. Pojawiły się nawet głosy, że tak zagramy ze Szwedami, a mecz w Glasgow to była zasłona dymna.
Czy selekcjoner powinien zmienić ustawienie i wrócić do sprawdzonego przed laty systemu z czterema obrońcami? Wówczas Kamil Glik i Jan Bednarek potrzebowaliby tylko wsparcia na bokach, a w zasadzie na lewej flance, bo na prawej jest Matty Cash. Z drugiej strony boiska mogą zagrać Tymoteusz Puchacz lub Arkadiusz Reca. Ten system pozwoli też rozwiązać zagwozdkę w środku pola.

W słabej formie jest Grzegorz Krychowiak, w jego miejsce mógłby grać Krystian Bielik albo Jacek Góralski, a obok Jakub Moder. Wtedy jest szansa postawić na skrzydłowych: na przykład Sebastiana Szymańskiego, Kamila Grosickiego czy Przemysława Frankowskiego oraz Piotra Zielińskiego tuż przed napastnikiem. A na szpicy oddać pole kapitanowi Robertowi Lewandowskiemu. Co wymyśli Czesław Michniewicz?
W decydującym meczu barażowym o awans na mundial zobaczymy starcie Polska - Szwecja, które odbędzie się we wtorek 29 marca 2022 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Dla Biało-Czerwonych będzie to okazja do rewanżu za porażkę (2:3) w finałach Euro 2020, pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 20:45. Transmisja w TVP Sport oraz Polsacie Sport.[/b]
Czytaj także: