Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało, że rosyjscy żołnierze przez kilka dni więzili Ukrainkę z Mariupola i jej 6-letniego syna. Kobieta była wielokrotnie gwałcona na oczach dziecka. "Kobieta później zmarła z powodu obrażeń. Jej syn osiwiał" – czytamy w komunikacie.
Od początku wojny w Ukrainie Rosjanie przypuścili liczne, brutalne naloty na Mariupol. Zniszczone jest niemal całe miasto, a ofiarami ataków jest przede wszystkim ludność cywilna
Po zniszczeniu niemal całej infrastruktury okupanci zaczęli gwałcić Ukrainki. Jedna z ofiar była wykorzystywana na oczach swojego dziecka
SBU donosi, że ofiarami przemocy seksualnej padają także nieletni. Wojskowi powołują się na przechwycone rozmowy telefoniczne.
Wojna w Ukrainie. Zgwałcili kobietę na oczach 6-letniego syna
"W Mariupolu rosyjscy okupanci na zmianę gwałcili kobietę przez kilka dni na oczach jej sześcioletniego syna" – poinformowało Ministerstwo Obrony Ukrainy. Jak dodano, kobieta zmarła z powodu doznanych obrażeń.
"To nie jest film z kategorii horror. Gwałt, przemoc, morderstwo - to prawdziwy ruski mir" – czytamy w komunikacie.
Co więcej, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy donosi o kolejnych, wyjątkowo okrutnych aktach przemocy. "Rosyjscy okupanci poniżają się z każdym dniem wojny: już zaczęli gwałcić nieletnich i jeść psy. Przechwyciliśmy rozmowy rasistów, ukazujące ich okrucieństwa i prawdziwy portret moralny" – przekazano.
Z jednej z ujawnionych rozmów wynika, że żołnierze rosyjscy zgwałcili 16-latkę w jednej z okupowanych wiosek. Wiceministra spraw wewnętrznych Ukrainy Kateryna Pawliczenko powiedziała, że przestępstwa seksualne mają miejsce od początku wojny.
– W rozmowach przechwyconych przez naszych żołnierzy okupanci chwalą się nawet takimi wyczynami – stwierdziła.
Gwałty na kobietach i dziewczynkach w wydaniu Rosjan są wyjątkową hańbą, bowiem od lat to kobiety stanowiły bardzo waży element ich armii – Jeszcze w czasach ZSRR w Armii Czerwonej walczyło około miliona żołnierek, pełniąc nie tylko funkcję sanitariuszek, ale także stając w pierwszej linii frontu, ramię w ramię z mężczyznami.
Tymczasem Władimir Putin zapowiedział, że ostrzał Mariupola będzie trwał tak długo, aż strona ukraińska się podda. Tymczasem władze w Kijowie zapowiadają walkę do samego końca.
Od tygodni trwają rozmowy ws. utworzenia korytarzy humanitarnych z oblężonego miasta. Niestety porozumienia w kwestii ochrony cywilów są nagminnie łamane przez okupantów.