36-tysięczne miasto Bucza przez blisko miesiąc było zajęte przez siły rosyjskie. Po wyzwoleniu okupowanego terenu na ulicach znaleziono zwłoki około 300 osób. Portal InformNapalm ujawnił, że za zbrodnię wojenną odpowiada rosyjski major Aleksiej Bakumienko.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Blisko 300 osób zostało zamordowanych przez Rosjan w ukraińskiej Buczy. Po wyzwoleniu miasta media obiegły zdjęcia zwłok leżących na środku ulic. Część cywilów miała związane ręce
Portal InformNapalm ujawnił, że za brutalny mord odpowiada rosyjski major Floty Pacyfiku Rosji Aleksiej Bakumienko. Bandyta uważa, że kontynuuje tradycję swojego pradziadka
– Mój pradziadek gnał po ukraińskich lasach złe duchy faszystowskie zwane Banderą. Teraz jestem wspaniałym następcą tej tradycji – powiedział dla Russia Today
To on odpowiada za masakrę w Buczy. Kim jest Aleksiej Bakumienko?
Jeden miesiąc – tyle czasu potrzebowała Rosja, by wymordować w Buczy ok. 300 obywateli Ukrainy. Zabici to głównie mężczyźni. Wśród nich są nastolatkowie, młodzi dorośli oraz osoby w wieku średnim. Część ofiar przed śmiercią miała związane ręce.
Portal InformNapalm ustalił, że za zbrodnią stoi Aleksiej Bakumienko. "Major Aleksiej Bakumenko, zastępca szefa Departamentu Operacyjnego 520. Oddzielnej Nadbrzeżnej Brygady Rakietowej i Artylerii Floty Pacyfiku Rosji. Był w Irpieniu" – czytamy. InformNapalm to wywodząca się z Ukrainy międzynarodowa grupa wolontariuszy, dziennikarzy i hakerów.
Jak podaje serwis, bandyta niejednokrotnie udzielał wywiadów kremlowskim propagandystom. "Ideowo zdeterminowany, by zabijać Ukraińców i uczestniczyć w ludobójstwie" – dodali dziennikarze serwisu.
Bakumienko w rozmowie z Russia Today przekazał, że jego jednostki "oczyszczają osady ukraińskie". Pochwalił się dokonaniami swojego pradziadka, który w czasie II wojny światowej "gnał po ukraińskich lasach złe duchy faszystowskie zwane Banderą".
– Teraz jestem wspaniałym następcą tej tradycji – powiedział.
Bucza nie jest jedyna. Porażająca skala ludobójstwa w Ukrainie
Mer miasta Anatolij Fedoruk w rozmowie z agencją AFP podkreślił, że pochowani mieszkańcy Buczy mieli ślady po rosyjskich kulach. Po wyzwoleniu miasta przez wojska Wołodymyra Zełenskiego zmarłych pochowano w masowych grobach.
Jak pisaliśmy w naTemat, to nie jedyna zbrodnia Władimira Putina. W obwodzie kijowskim nagie ciała kobiet leżały na środku ulic. Przed śmiercią Ukrainki były gwałcone przed rosyjskich bandytów.
We wsi Motyżyn wśród ciał odnaleziono zwłoki naczelniczki wsi oraz jej rodziny. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Olga Suchenko, jej mąż Ihor Suchenko i syn Ołeksandr Suchenko byli torturowani przed śmiercią.
Do skandalicznych zbrodni doszło także w Irpieniu. Mer Ołeksandr Markuszyn przekazał Deutsche Welle, że żołnierze okupanta rozstrzelali kobiety i dzieci, a następnie przejechali czołgami po ich ciałach.