W poniedziałek 4 kwietnia doszło do kolejnego wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Do Polski przyleciały właśnie amerykańskie myśliwce F-18. W naszym kraju są też coraz liczniejsze oddziały amerykańskiej armii.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od początku wojny w Ukrainie NATO wzmacnia nasz kraj dodatkowym sprzętem i wojskiem.
Do Polski przyleciały właśnie amerykańskie myśliwce F-18.
Informację na ten temat przekazał polski szef MON.
"W bazie lotniczej w Łasku wylądowały amerykańskie myśliwce F-18. To wyraźny symbol wsparcia sojuszniczego i mocne wzmocnienie wschodniej flanki NATO" – poinformował na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak.
O sprawie kilka dni temu informowała telewizja CNN. Jak przypomniano, prezydent Joe Biden powiedział podczas pobytu w Polsce, że wojska amerykańskie stacjonujące w Polsce "pomagają szkolić oddziały ukraińskie" w tym kraju.
Amerykanie szkolą Ukraińców w Polsce
"Joe Biden dowiedział się od żołnierzy podczas swojego pobytu w Polsce, w jaki sposób prowadzą oni szkolenia z broni taktycznej dla Ukraińców" - dowiedziała się telewizja od swojego źródła.
Dodatkowo urzędnik Białego Domu powiedział CNN, że "w Polsce są ukraińscy żołnierze, którzy regularnie współdziałają z wojskami amerykańskimi i do tego właśnie odnosił się prezydent". Chodzi o tę wypowiedź Biedna: "Rozmawialiśmy o pomocy w szkoleniu ukraińskich oddziałów, które są w Polsce".
Broń za miliard dolarów trafi na Ukrainę
To szkolenie ma raczej charakter taktyczny i odbywa się na bieżąco. "Obejmuje to pokazanie ukraińskim żołnierzom odbierającym w Polsce transporty broni, jak używać niektórych z tych urządzeń, takich jak przeciwpancerne pociski Javelin. (...) Polska stała się centralnym punktem tranzytowym dla transferu broni na Ukrainę" - informowała telewizja.
W końcu sprawę oficjalnie skomentował także Pentagon, w nieco bardziej zachowawczy sposób. - To nie jest szkolenie w sensie klasycznym, ale nawiązujemy kontakty przy okazji przekazywania dostaw broni - powiedział rzecznik tej instytucji mediom.
John F. Kirby zasugerował również, że Amerykanie demonstrują Ukraińcom, jak korzystać z dostarczanej im broni. - Ukraińscy żołnierze nie są szkoleni przez siły USA w Polsce, ale dochodzi do kontaktów z nimi przy okazji przekazania broni - wyjaśnił.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.