Zełenski udzielił wywiadu tureckim mediom. Powiedział, od czego zacznie rozmowę z Putinem

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Od kilkunastu dni mówi się o rozmowach pokojowych Ukrainy i Rosji, które miałyby odbyć się na najwyższym szczeblu – między Władimirem Putinem a Wołodymyrem Zełenskim. Póki co jednak inicjatywa tak pozostaje w sferze pomysłów i żadna ze stron nie mówi o niej jak o pewniku.

Ostatnio ukraiński negocjator Dawid Arachamija ujawnił, że spotkanie prezydentów Ukrainy i Rosji z dużym prawdopodobieństwem odbędzie się w Turcji, ale nie podał szczegółów, a wszystko było bardziej hipotetyczne.

Mimo to kwestia spotkania obu prezydentów jest obiektem pytań dziennikarzy. Jedno z nich padło podczas ostatniego wywiadu, którego prezydent Ukrainy udzielił w kijowskim bunkrze dziennikarce tureckiej telewizji Habertürk.

Zełenski miał odpowiedzieć, od czego zacząłby rozmowę z Władimirem Putinem, gdyby do takiej doszło na przykład w Stambule.

– Nie jest ważne, jak byśmy zaczęli, ale jak skończyli – odparł Zełenski. Prezydent Ukrainy podkreślił, że mimo wydarzeń Buczy, Irpieniua i Hostomela, on cały czas wierzy w istotę rozmów pokojowych i w ich konieczność.

Ukraiński przywódca ujawnił także, że siedem państw jest gotowych udzielić gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie, gdyby ta zdecydowała się zachować neutralność. W tym gronie obok Turcji i USA znalazła się także Polska.

Zaznaczył jednak, że najpierw, żeby ten warunek został zatwierdzony przywódcy tych państw lub ich doradcy musieliby się spotkać i uzgodnić wspólną wizję, jak zapewnić Ukrainie niepodległość.

Przypomnijmy, że w miniony czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że rozmawiał z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem, który zadeklarował, że Turcja może zostać gwarantem niepodległości jego kraju.

"Odbyłem kolejną rozmowę z prawdziwym przyjacielem Ukrainy, prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem. Zwrócił on uwagę na wysoki poziom organizacji negocjacji delegacji w Stambule. Uzgodniliśmy dalsze kroki w kierunku pokoju. Podziękowałem mu za gotowość Turcji do stania się gwarantem bezpieczeństwa naszego państwa" – napisał na Twitterze Zełenski.