Według Ukraińców Żyrinowski (na zdjęciu) został "zlikwidowany".
Według Ukraińców Żyrinowski (na zdjęciu) został "zlikwidowany". Fot. NATALIA KOLESNIKOVA / AFP / East News

W środę potwierdzono informacje o śmierci lidera Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, Władimira Żyrinowskiego. Oficjalnie mówiono o tym, że zmarł "po ciężkiej i długiej chorobie". Jednak Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy uważa, że został on "zlikwidowany", ponieważ wyjawiał zbyt wiele planów Kremla.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Ukraińcy uważają, że przyczyna śmierci lidera Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimira Żyrinowskiego była inna niż podają Rosjanie.
  • Rosyjskie MZ mówiło, że był hospitalizowany z powodu koronawirusa.
  • Tymczasem według Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy został "zlikwidowany".
  • Informacje o śmierci 75-letniego wiceprzewodniczącego rosyjskiej Dumy Państwowej i przywódcy nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimira Żyrinowskiego przekazał w środę w trakcie posiedzenia Dumy Państwowej przewodniczący Wiaczesław Wołodin – donosiła rosyjska państwowa agencja RIA Novosti.

    – Właśnie zostaliśmy poinformowani, że Władimir Żyrinowski zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. To cios dla całej Rosji i armii jego zwolenników. Odszedł wielki człowiek, który zapisał się w historii naszego kraju i całego świata. Uczcijmy jego pamięć – stwierdził Wołodin.

    "Żyrinowski został zlikwidowany"

    Z informacji przekazanych przez rosyjskie ministerstwo zdrowia wynika, że Żyrinowski był w szpitalu od 2 lutego, gdzie trafił z powodu zakażenia koronawirusem. Tymczasem głos w sprawie zabrały teraz służby ukraińskie. Według nich Rosjanie specjalnie doprowadzili do śmierci polityka, ponieważ zrobił się dla Władimira Putina niewygodny.

    Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy wskazało, że wypowiedzi, w których Żyrinowski zdradzał zbyt wiele planów Moskwy, doprowadziły do tego, że Rosjanie go "zlikwidowali". I to wcale nie 6 kwietnia, ale 25 marca.

    Jak zaznaczała z kolei Rada Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy, Żyrinowski, był zaznajomiony z planami Kremla i Putina, jednak często wyjawiał je, zanim zaczęły wchodzić w życie. Ostatnio, niedługo przed tym, zanim zachorował, zaczął mówić np. o możliwości inwazji Rosji na Ukrainę.

    Śmierć Żyrinowskiego

    Informacje o śmierci Żyrinowskiego Wołodin potwierdził w środę 6 kwietnia. Jednak już na początku marca, miesiąc po tym, gdy szef LDPR trafił do szpitala, zaczęły krążyć – szybko zdementowane – plotki o tym, że zmarł.

    Potem, 25 marca, o odejściu polityka donosiła RIA Novosti. I wówczas Wołodin zdementował te informacje, zaś Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji uznała, że doszło do prowokacji i przekazała, że złoży wniosek do prokuratury ws. rozpowszechniania fałszywych informacji.

    Jak wskazywał za pośrednictwem Telegrama szef Dumy Państwowej, już po śmierci Żyrinowskiego, lider nacjonalistycznej LDPR "był on człowiekiem, który dogłębnie rozumiał, jak działa świat i wiele przewidział". Dodał, że "zawsze był w centrum wydarzeń".

    Reuters przypomina, że w przeszłości o Żyrinowskim było często głośno z powodu jego antyzachodnich wypowiedzi, np. jego groźby dotyczących użycia broni jądrowej. Atakował też Polskę. W 2014 roku w rozmowie z telewizją Rossija 24 stwierdził, że "Polska i kraje bałtyckie zostaną zmiecione przez Rosję z powierzchni ziemi", jeśli zacznie się wojna.

    – Obecnie wasze władze swoją agresywną polityką wymierzoną przeciwko Rosji tylko potwierdzają moją opinię, że trzeba było Polskę pozostawić w granicach naszego państwa. Prowadzicie najsilniejszą na świecie antyrosyjską propagandę – mówił z kolei Żyrinowski w rozmowie z "Do Rzeczy" w 2016 roku.