Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Na początku swojego przemówienia, które zostało opublikowane w internecie w dniu 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej oraz 82. rocznicy mordu w Katyniu, prezydent Andrzej Duda wymienił nazwy miejscowości, w których Rosjanie dokonali zbrodni.
– Katyń, Miednoje, Charków, Bucza, Hostomel, Mariupol. Ludobójstwo. Ponad 80 lat temu i dziś. Mordowali bezbronnych wtedy i dziś. Zacierali ślady wtedy i dziś. Kłamali wtedy i dziś. Nic się nie zmienili – powiedział prezydent.
Duda oświadczył następnie, że zamordowanie w 1940 r. blisko 22 tys. naszych rodaków było "zbrodnią ludobójstwa popełnioną przez Sowietów na zupełnie bezbronnych ofiarach", która nigdy nie została ukarana, bo zamiast kary "mieliśmy kłamstwo katyńskie".
Prezydent podkreślił, że trzeba walczyć z zakłamywaniem historii oraz odwracaniem roli kata i ofiary. – Zło trzeba nazywać złem, zbrodnię trzeba nazwać zbrodnią. Nierozliczenie przez międzynarodową społeczność zbrodni katyńskiej wydało zatrute owoce – oświadczył.
Czytaj także: Zełenski uczcił pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. "Jesteśmy solidarni z polskimi przyjaciółmi"
Zaznaczył przy tym, że przez 80 lat ofiary i ich rodziny nie doczekały się sprawiedliwości za zbrodnię katyńską. A ponieważ "ludobójstwo się nie przedawnia", będzie domagał się rozstrzygnięcia tej sprawy przed międzynarodowymi trybunałami.
– Złożymy w najbliższym czasie odpowiednie wnioski. Ta zbrodnia musi zostać ostatecznie osądzona, a sprawcy nazwani – zadeklarował Duda.
Andrzej Duda zapewnił również, że Polska będzie wspierać Ukrainę we wszystkich działaniach prawnych i dyplomatycznych, których celem będzie ukaranie sprawców zbrodni popełnianych obecnie przez Rosjan. – Zrobimy wszystko, aby ofiary ukraińskie nie musiały czekać na sprawiedliwość aż 80 lat! – podkreślił.
Czytaj także: "Najpierw przesłuchaj, potem ich zastrzel". Te nagrania mają potwierdzać okrucieństwa Rosjan w Buczy Prezydent nawiązał też oczywiście do obchodzonej w niedzielę 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem była to największa tragedia w powojennej historii Polski, w której, podobnie jak w Katyniu, zginęły polskie elity.
– Wspominając tamtą wielką tragedię, zawsze powtarzam: w Smoleńsku zginęli najlepsi z nas. Jestem pewien, że Polska byłaby dzisiaj inna, lepsza, gdyby oni żyli! – ocenił.
Jak dodał, w tamtych dniach jako Polacy pokazaliśmy, że w chwilach trudnych potrafimy być "wspaniałą wspólnotą, potrafimy być zjednoczeni i solidarni", a dzisiaj ta wspólnota jest nam niezwykle potrzebna w obliczu zupełnie innych wyzwań związanych z wojną w Ukrainie.
– I ponownie wspaniale jako naród zdajemy egzamin z naszej solidarności – niosąc pomoc milionom uchodźców z Ukrainy. Jestem niezwykle dumny z Polski i z moich Rodaków, z Polaków – oznajmił prezydent Duda. – Wierzę głęboko, że wspólnie powstrzymamy "imperium zła". Że Rosja, zbrodnia i kłamstwo nie wygra! – podsumował
Czytaj także: https://natemat.pl/406006,akcja-na-rzecz-ukrainy-przemowienie-dudy-i-zelenskiego