Zaglądamy na Instagram, oglądamy programy, filmy czy teledyski z ich udziałem i wciąż rodzą się pytania... Jak oni to robią? Jaki jest sekret? Boska figura jednak nie spada z nieba nawet gwiazdom, które mają fundusze ku temu, żeby na siebie "chuchać i dmuchać". Mają jednak patenty, które znacznie ułatwiają katorżniczą drogę przez odchudzanie. Oto, co robią, by wciąż być w wyśmienitej formie.
Niektóre polskie gwiazdy nie zawsze wyglądały tak dobrze, jak teraz. Aby móc chwalić się nienaganną sylwetką na czerwonym dywanie czy na branżowych imprezach, muszą trzymać się pewnych zasad żywieniowych.
Patenty na skuteczne odchudzanie i bycie w formie są różne. Każdy jest indywidualną jednostką i potrzebuje czegoś innego. Są jednak złote reguły dietetyczne, których trzyma się wiele gwiazd.
Dowiedz się, jakie diety praktykują Julia Wieniawa, Doda, Tomasz Sekielski, Patryk Vega, Małgorzata Rozenek-Majdan. Nie wolno zapomniać o solidnej dawce ruchu i ćwiczeń!
Julia Wieniawa
Julia Wieniawa może pochwalić się statusem jednej z najbardziej rozchwytywnaych gwiazd młodego pokolenia. Wszechstronnie utalentowana 23-latka czego się nie dotknie, zamienia w sukces. Jako młoda gwiazda może pochwalić się wieloma ciekawymi współpracami, a zatem porządnymi strzałami gotówki na konto.
Urody i figury zazdroszczą Wieniawie równieśniczki, ale też te młodsze i starsze obserwatorki. Trzeba przyznać, że celebrytka prezentuje się doskonale, czy to w ektrawaganckich sukienkach, garniutarach, czy też w bikini, jak akurat odpoczywa w rajskich, zagranicznych kurortach.
Aby cieszyć się efektem "wow", postawiła na styl życia praktycznie bez alkoholu. – Zaczęłam dbać o to, co jem, przestałam imprezować, prawie całkowicie odstawiłam alkohol – mówiła Plejadzie.
Aktualna sylwetka Wieniawy nie jest jednak efektem cudu, lecz diety, ćwiczeń i dobrze wyprowadzonej przez specjalistów nadczynności tarczycy i Hashimoto. – Byłam napuchnięta, miałam obrzęki na twarzy, na powiekach – opowiadała jeszcze w 2021 roku w "Dzień dobry TVN". Aktorka wcale nie katuje się ostrymi treningami na siłowni kilka razy w tygodniu.
– Kiedy ma się Hashimoto lub niedoczynność tarczycy, nie powinno się robić zbyt mocnych treningów, a nawet nie powinno się biegać. To podwyższa kortyzol, a kortyzol zjada tarczycę i zapętla się koło. Na mnie o wiele lepiej działa joga albo pilates. Kiedy ćwiczyłam mocniej, miałam odwrotny efekt, puchłam i tyłam – przyznała.
Na początku tego roku powiedziała więcej o aktualnym sposobie żywienia, jaki wybrała. – Znalazłam świetną dietę, którą stosuję już od dłuższego czasu. Jest to dieta intermittent fasting. Jem trzy razy dziennie, nie pięć. Jem co chcę, albo jestem na pudełkach. To zależy czy mam czas gotować lub chodzić do restauracji. Mam 16 godzin okienka żywieniowego, co dla niektórych może wydawać się zaskakujące – oznajmiła Julka w rozmowie z "Faktem" w lutym.
– Czuję się o niebo lepiej, mam więcej energii, jestem lżejsza. Wstaję naładowana energią i chce mi się żyć. I dzięki temu mogę jeść, co chcę, mogę zjeść pad thaia na obiad i nic się nie dzieje. Mogę zjeść pizzę! – dodała.
Doda
Doda jest jedną z nielicznych polskich gwiazd, która z roku na rok wygląda coraz lepiej... i młodziej! Choć artystka zawsze była w dobrej kondycji, dopiero teraz, gdy ma 38 lat, jej figurę można określić mianem "formy życia".
Rabczewska może pochwalić się sylwetką, którą bez wstydu mogłaby prezentować na zawodach kulturystycznych. Jej wyrzeźbienie jest jednak bardzo kobiece. Co ciekawe, Doda nigdy nie opowiadała się za głodówkami ani ekstremalnymi wyrzeczeniami.
– Radzę całkowite i natychmiastowe zaprzestanie stosowania jakiejkolwiek diety. Nie jest sztuką schudnąć w dwa tygodnie 10 kilogramów, a potem przytyć dwa razy więcej – podkreśliła w rozmowie w "Wprost" w 2019 roku.
Pod koniec marca bieżącego roku wokalistka rozmawiała z Krzysztofem Stanowskim w programie "Hejt Park". Dziennikarz wypytał ją o to, co stoi za formą, której zazdroszczą jej nieraz nastolatki. Doda przyznała, że ma "super geny" i szybko przychodzą jej efekty pracy na siłowni. Powiedziała, że ćwiczy z trenerem zaledwie 2 razy w tygodniu, czyli nie jest to jakaś szalona dawka wysiłku fizycznego.
Gwiazda oceniła, że kobiety po 30. roku życia w ogóle nie powinny już pić alkoholu i jeść czerwonego mięsa. W wywiadzie uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojego jadłospisu i trybu życia.
– Nie jem cukru od wielu, wielu lat, nie spożywam laktozy, nie jem glutenu. Jem ryby, jajka, kaszę, orzechy, ryże, nasiona różne, warzywa. Także owoce, ale przez to, że są z fruktozą, to jem je do godziny czternastej – podkreśliła.
– Ostatnio mi ktoś powiedział, że zupełnie nieświadomie całe właściwie życie robię tzw. okienko żywieniowe, czyli nie jem pięć godzin przed snem. Chcąc nie chcąc, robię sobie taki mini-post codziennie. I dużo, dużo wody – dodała.
Doda zaznaczyła kilkukrotnie, że jest abstynentką od wielu lat. – Odkąd przestałam pić alkohol, wszystko się zmieniło. Uważam, że kobiety po 30. roku życia nie powinny w ogóle pić alkoholu i jeść czerwonego mięsa. Alkohol bardzo psuje urodę. Jak wykluczyłam te dwie rzeczy ze swojej diety, to sami widzicie – skwitowała.
Tomasz Sekielski
Tomasz Sekielski ma na swoim koncie nie tyle, co kosmiczną metemorfozę, co prawdziwą życiową rewolucję. Dziennikarz pracuje w mediach od 25 lat. Można było oglądać go na antenie TVN i TVN24. Od dłuższego czasu działa już bardziej na własną rekę w sieci. Na kanale na YouTube ukazały się jego głośne materiały o pedofilii w Kościele.
Sekielski przez lata był w pełni oddany pracy. Codziennie obowiązki przysłoniły mu troskę o własne zdrowie. Doszło do momentu, w którym ważył 200 kg. Jakiś czas temu o kulisach swojej metamorfozy, batalii z otyłością i krytycznym momencie opowiedział Martynie Wojciechowskiej.
48-letni dziennikarz przyznał, że jedzenie lubi od zawsze, jednak w pewnym momencie stało się ono dla niego toksyczną furtką. – To, że ja się doprowadziłem w pewnym momencie do stanu 200 kilogramów żywej wagi, to... To, że lubię jedzenie, to lubię jedzenie, ale to jedzenie to było obżarstwo. To było odreagowywaniem stresu – zaznaczył.
– Jak się doprowadziłem do ekstremalnego stanu, lekarz mi mówił: 'Panie Tomku, ale pan w każdej chwili może umrzeć. Pan musi przejść na dietę, musi pan ograniczyć'. Ja to wiedziałem, otwierając lodówę i wpieprzając w środku nocy jakieś nieprawdopodobne ilości tego jedzenia, ja wiedziałem że wyrządzam sobie krzywdę. Co więcej, kończąc to jedzenie, ja się bałem, że się już nie obudzę – zwierzył się.
Sekielski poddał się operacji zmniejszenia żołądka. Zrzucił aż 100 kilogramów. Nie była to łatwa ani przyjemna droga. Dziennikarz mógł jednak liczyć na wsparcie ukochanej żony. Jest kilka zasad, które weszły mu w krew. Pilnuje ich, aby ponownie nie przybrać na wadze.
Wyznał, że zrezygnował z alkoholu, słodyczy, wieprzowiny i drobiu. Unika też majonezu i rozmaitych sosów. Istotne przy redukcji wagi, ale też generalnie przy zdrowym trybie życia, jest minimum 7 godzin snu na dobę. Ponadto Sekielski stara się być mocno aktywny fizycznie.
Co z jedzeniem? Dziennikarz stawia na solidną porcję warzyw i białka, które pochodzi z ryb, jajek czy orzechów. W ciągu dnia Sekielski pije około 4 litrów wody. "Pijesz małymi łykami cały dzień" – instruował w jednym z wpisów.
Patryk Vega
Patryk Vega jest jednym z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych nazwisk rodzimego kina w ostatniej dekadzie. Na swoim koncie ma takie produkcje jak m.in "Służby specjalne", "Pitbull", "Kobiety mafii", "Botoks", "Bad Boy", "Polityka", "Pętla" czy "Miłość, seks & pandemia".
W 2021 roku było głośno nie tylko o jego filmach, ale o tym, że 44-letni - wówczas - Vega zrzucił niemal 60 kg w zawrotnym tempie. Ludzie z branży filmowej i media widziały na własne oczy, jak z premierą każdego nowego filmu reżyser niknął w oczach. Kluczowy okazał się sposób żywienia i oczywiście solidna dawka ruchu.
– Kiedy miałem 30 lat, nie przeszkadzała mi nadwaga. Ale kiedy skończyłem 40 lat, zacząłem się z tym czuć fatalnie. Byłem permanentnie zmęczony i śpiący. Czułem się więźniem własnego ciała. Nadszedł więc czas na radykalne, męskie decyzje – mówił Vega w rozmowie z Plejadą.
– Nie jest lekko. Dziś moje życie wygląda tak, że jem pięć razy dziennie mięso z warzywami i kilka razy w tygodniu ćwiczę. Schudłem blisko 40 kilogramów! Myślę, że zrzucę jeszcze minimum 10 kg. Warto się poświęcić, bo jest naprawdę super! Tak dobrze nie czułem się od 20 lat – dodał.
Patent Vegi jest skuteczny, ponieważ mijają kolejne miesiące, a u niego nie widać efektu jo-jo. Aby uniknąć skoków wagi reżyser do końca życia będzie musiał pilnować się takiego stylu życia.
"Ważę się co tydzień, w związku z czym jeżeli przybędzie mi pół kilo, to zapali się czerwona lampka" – wyznał. Przy okazji premiery filmu "Miłość, seks & pandemia" w 2022 roku w rozmowie z naTemat twórca zdradził, że jego nową pasją, która dostarcza mu ruchu, jest taniec.
Małgorzata Rozenek-Majdan
Nie jest żadną tajemnicą, że nad wizerunkiem Małgorzaty Rozenek-Majdan pieczołowicie pracuje nie tylko ona sama, lecz cały sztab ludzi. Są zabiegi, ćwiczenia, diety i detoksy. Kiedy urodziła Henryka, nawet poświęcono jej autorski program "Rozenek cudnie chudnie". Widzowie mieli okazję asystować gwieździe w codziennych zmaganiach z redukowaniem zbędnych kilogramów.
43-letnia celebrytka, aby cieszyć się nienaganną sylwetką, już ponad 3 lata temu zrezygnowała z produktów pochodzenia zwierzęcego. Wyeliminowanie mięsa było kluczowe.
– Gdy odstawiłam mięso, zaczęłam uważniej przyglądać się swojej diecie, można powiedzieć, że po odstawieniu mięsa kolejnym naturalnym dla mnie krokiem było wykluczenie przetworzonego cukru z diety oraz stopniowe ograniczenie nabiału – tłumaczyła w 2019 roku. – Oczywiście nie mówię tutaj, że każdy produkt wegański czy wegetariański jest zdrowy, bo wraz z rozwojem fast foodów powstały także alternatywy dla osób niejedzących mięsa – podkreśliła.
– Jednak odpowiednio zbilansowana dieta bezmięsna pozwala nam na dostarczenie większej ilości minerałów niż tak samo kaloryczna dieta zawierająca produkty pochodzenia zwierzęcego. A co za tym idzie drogie panie, żywność wegetariańska charakteryzuje się przede wszystkim bardzo niską gęstością energetyczną, czyli małą zawartością kalorii, dlatego świetnie sprzyja odchudzaniu – zapewniała.
Żona Radosława Majdana nie stroni też od sezonowych detoksów. Jesienią ubiegłego roku było głośno o tym, że na miesiąc przeszła na post owocowo-warzywny. Przyznała, że taką praktykę stosuje co roku.
– Jestem absolutną zwolenniczką takiego oczyszczania organizmu. A jesień dlatego, że owoce i warzywa, na których opiera się ten post, są najlepszej jakości – wyjaśniła. Pomysłem promowania takiego stylu odżywiania oburzyli się dietetycy. Uwrażliwiali, aby wszelkie posty/detoksy dłuższe niż tygodniowe konsultować ze specjalistami w zakresie żywienia.
Warto nadmienić, że Rozenek-Majdan dorobiła się nie tylko szeregu programów ze swoim udziałem, ale także m.in. firmy odzieżowej i cateringu dietetycznego. Pudełka są dostępne w różnych opcjach i kaloryczności. "Pomysł na stworzenie cateringu dietetycznego pojawił się z chęci pomagania ludziom w wyjściu z chaosu, jaki panuje w ich życiu, kiedy jedzą nieregularnie, bez planu i nie zwracając uwagi na to, skąd pochodzą produkty, które kupują" – czytamy na stronie MRM Foods Catering.
"Perfekcyjna" nie tylko dba o "trzymanie michy", ale także o ćwiczenia. Nawet kiedy Majdanowie w rodzinnym gronie wyjeżdzają, aby odpocząć, starają się chodzić na długie spacery czy jeździć na rowerze. Gwiazda nie boi się porządnie zmęczyć i wypocić. Ostatnio nawet zdecydowała się na udział w słynnym obozie "Camp by Ann" organizowanym przez Annę Lewandowską.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.