Jak podaje portal Deadline, Idris Elba zagra w nowym serialu Apple TV+ "Hijack", którego scenariusz napisał twórca uwielbianego serialu Netflixa "Lupin" George Kay. W kogo wcieli się Elba?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Scenariusz produkcji napisał George Kay – twórca lubianego "Lupina" Netflixa.
O czym opowie "Hijack", w którym Elba wcieli się w główną rolę i zagra bohatera o nazwisku Sam Nelson?
Idris Elba w nowym serialu Apple TV+
Idris Elba w "Hijacku" ma się wcielić w Sama Nelsona, który jest negocjatorem biznesowym. Niespodziewane wypadki życiowe sprawią jednak, że swoje umiejętności będzie musiał wykorzystać w rozmowach z terrorystami, którzy porwali lecący do Londynu samolot. Tylko od niego będzie zależeć, czy pasażerowie feralnego lotu przeżyją.
"Hijack" jest pierwszym projektem, jaki aktor zrealizuje w ramach podpisanego w lipcu 2020 roku z Apple'm kontraktu. Serial napisał George Kay – twórca lubianego "Lupina" Netflixa oraz autor scenariuszy do odcinków takich seriali, jak "Obsesja Eve" czy "Criminal". Elba poza zagraniem głónej roli objął też stanowisko producenckie.
Skąd znamy Idrisa Elbę?
Idris Elba międzynarodową sławę zdobył dzięki występowi w brytyjskim serialu kryminalnym "Luther", który pomiędzy rokiem 2010 a 2019 doczekał się pięciu sezonów. Za występ w nim aktor w 2012 roku otrzymał Złotego Globa dla Najlepszego aktor w miniserialu lub filmie telewizyjnym.
Elba najczęściej grywa w kinie akcji. Bezpośrednio po serialowej roli można go było zobaczyć m.in. w "Ghost Riderze 2", "Prometeuszu" czy "Pacific Rim". Później wystąpił w paru filmach Marvela, takich jak "Avengers: Czas Ultrona", "Thor: Ragnarok" czy "Avengers: Wojna bez granic", w których wcielił się w Heimdalla.
Z kolei w ostatnim czasie można go było zobaczyć w filmie "konkurencj" MCU, czyli w produkcji ze świata DC Comics. W "The Suicide Squad: Legion samobójców" Jamesa Gunna Elba wcielił się w Bloodsporta.
Przypomnijmy, że od paru lat krążą plotki, jakoby Elba miał po Danielu Craigu wcielić się w rolę Agenta Jej Królewskiej Mości. Wywołało to sporo kontrowersji ze względu na "niekanoniczny" dla serii kolor skóry aktora.
Sam Elba w 2016 roku powiedział, że nie planuje się wcielić w Jamesa Bonda. Stwierdził, że jest już za "stary", by zagrać Agenta 007. – Bieganie dookoła za kobietami, pościgi samochodowe, picie Martini, kto by tego chciał w moim wieku? To brzmi okropnie – zażartował aktor.
W momencie wypowiadania tych słów aktor miał 44 lata. Przypomnijmy, że Daniel Craig, którego po raz ostatni zobaczyliśmy w roli Bonda w filmie "Nie czas umierać", w momencie premiery produkcji miał 53 lata.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.