Zełenski wskazał w jakich okolicznościach Ukraina zerwie rozmowy z Rosją. Chodzi o Mariupol i republiki w Donbasie.
Zełenski wskazał w jakich okolicznościach Ukraina zerwie rozmowy z Rosją. Chodzi o Mariupol i republiki w Donbasie. Fot. Sergei Supinsky / East News

Wołodymyr Zełenski zadeklarował podczas konferencji prasowej w Kijowie, że Ukraina nie będzie prowadziła rozmów pokojowych z Rosją jeżeli dojdzie do kolejnych zbrodni w Mariupolu oraz "pseudoreferendów" w Donbasie. Prezydent Ukrainy zaznaczył również, że nie boi się spotkania z Władimirem Putinem. – Normalny przywódca nie ma prawa się bać, kiedy idzie o nasze państwo i niepodległość – powiedział.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Wołodymyr Zełenski zadeklarował podczas konferencji w Kijowie, że kolejne zbrodnie Rosjan w Mariupolu oraz "psedoreferenda" w Donbasie spowodują zerwanie rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją
  • Prezydent Ukrainy stwierdził, że Federacja Rosyjska nie uważa Ukrainy za niepodległe państwo. - Dziś walczymy o to – o niepodległość, o wolność – przekonywał
  • Ocenił także w jakiej sytuacji władze Rosji zdecydują się na użycie broni jądrowej
  • Zełenski: "Nie boję się spotkania z Putinem"

    Prezydent Ukrainy tłumaczył podczas konferencji prasowej w Kijowie, że Rosja nie uważa jego kraju za niepodległe państwo, więc Ukraińcy walczą właśnie o niepodległość oraz wolność. Wołodymyr Zełenski zapewnił również, że nie obawia się spotkania z Władimirem Putinem.

    – Nie boję się spotkania z prezydentem Federacji Rosyjskiej, nie mam prawa się bać, bo nasi ludzie pokazali, że niczego się nie boją. Ludzie zatrzymywali rosyjski sprzęt bojowy gołymi rękami – powiedział Zełenski, aby następnie podkreślić, że w takiej sytuacji przywódca nie ma prawa się bać.

    Zapowiedział natomiast, że Ukraina zrezygnuje z negocjacji pokojowych, jeśli rosyjskie siły zbrojne zabiją żołnierzy broniących Mariupola oraz podejmą się organizacji "pseudoreferendów" na okupowanych terytoriach.

    Wołodymyr Zełenski kolejny raz wspomniał o pomocy, której Polska udzieliła Ukrainie. – Przyjąć 2,5 mln naszych ludzi, to ogromna pomoc. To szczególny stosunek jednego narodu do drugiego w trudnym czasie. (...) Polsce można tylko podziękować. To bezpieczni i przyjaźni sąsiedzi Ukrainy. Wierzę, że pozostanie to na długo i na poważnie – stwierdził.

    Wizytę w Kijowie złożą szefowie amerykańskich resortów

    – W niedzielę stolicę Ukrainy odwiedzą sekretarz stanu USA Antony Blinken i szef Pentagonu Lloyd Austin – oznajmił podczas konferencji prasowej prezydent Ukrainy. Amerykańscy dyplomaci spotkają się z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie, aby omówić dodatkowe wsparcie ze strony USA w obliczu wzmożonej agresji Rosji.

    – Będziemy rozmawiać na temat listy potrzebnej broni i tempa jej dostaw. W ostatnich tygodniach tempo, liczba, wszystko się poprawiło. Jestem za to wdzięczny – przyznał Zełenski.

    – Nie jesteśmy krajem, w którym robi się tragiczne selfie. Przyjdź do nas, ale z pomocą, której potrzebujemy, a nie z pustymi rękami. Spodziewamy się pomocy ze strony USA, prowadzimy też rozmowy z Niemcami. Oni mają to, czego my potrzebujemy – powiedział ukraiński prezydent.

    Czytaj także: