logo
Mateusz Morawiecki i Olaf Scholz. Fot. Twitter/@PremierRP_en
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Berlinie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem
  • Rozmowa dotyczyła wzmocnienia unijnych sankcji wobec Rosji, premier namawiał też władze Niemiec do zwiększenia dostaw uzbrojenia na Ukrainę
  •  Przy okazji poprosił władze w Berlinie o przekazanie Polsce czołgów, bo my oddaliśmy część swoich Ukrainie
  • Morawiecki poprosił Scholza o czołgi dla polskiej armii

    Premier Mateusz Morawiecki poleciał do Berlina, aby porozmawiać z Olafem Scholzem między innymi o dalszych sankcjach dla Rosji i dostawie broni dla Ukrainy. Po spotkaniu z kanclerzem Niemiec, premier Morawiecki spotkał się polskimi dziennikarzami. Na krótkiej konferencji zdradził kulisy rozmów z Scholzem. Potwierdził, że głównymi tematami były kolejne sankcje wobec Rosji i dozbrojenie Ukrainy.

    Co ciekawe, Morawiecki przy okazji zdradził, że zwrócił się do Niemiec o przekazanie czołgów także Polsce. Morawiecki przyznał, że Polska potrzebuje takiej pomocy, gdyż oddała część swoich czołgów i teraz liczy, że Niemcy nas wesprą ze swoich zasobów.

    – Przekazaliśmy Ukrainie pomoc w postaci czołgów, ale potrzebujemy czołgów, które weszłyby na stan posiadania naszej armii. W to miejsce, z którego my przekazaliśmy czołgi na Ukrainę - mówił premier. 

    Polska przekazała czołgi Ukrainie

    W poniedziałe premier Mateusz Morawiecki w programie "Gość Wydarzeń" ogłosił, że Polska przekazała czołgi Ukrainie, ale ze względów bezpieczeństwa nie podał żadnych szczegółów, co do liczby czy rodzaju sprzętu. Najprawdopodobniej były to czołgi T-72 konstrukcji radzieckiej, których Polska miała według raportu ONZ z 2020 - 358 sztuk.

    Te same czołgi Ukrainie miała przekazać Słowenia. Są to czołgi wykorzystywane przez ukraińskie siły zbrojne i dobrze znane walczącym żołnierzom. Dzięki temu po ich przekazaniu nie będzie wymagane dodatkowe przeszkolenie obsługi.

    Słowenia w zamian za oddanie radzieckich czołgów zwróciła się do Niemiec o bardziej nowoczesny sprzęt, w tym czołgi Leopard 2, transportery opancerzone Boxer i bojowe wozy piechoty Puma. Bardzo prawdopodobne, że Mateusz Morawiecki liczy na podobną wymianę.

    Niemieckie Gepardy trafią do Ukrainy

    Dziś pojawiła się również informacja, że administracja kanclerza Niemiec Olafa Scholza zdecydowała o dostarczeniu Ukraińcom aż 50 pancernych samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard. Decyzję o tej pomocy ogłoszono potwierdzono w bazie Ramstein, gdzie odbył się szczyt państw zachodnich, których przedstawiciele debatowali nad tym, jak jeszcze bardziej wzmocnić militarnie Ukrainę po rosyjskiej inwazji.

    – Gepardy są dokładnie tym, czego potrzebuje teraz Ukraina, aby ochraniać przestrzeń powietrzną z ziemi – podkreśliła Minister Obrony Niemiec Christine Lambrecht.

    Czytaj także: