nt_logo

Turcja zaprasza Rosjan, ale... do "turystycznego getta". Inni nie chcą mieć z nimi kontaktu

redakcja naTemat

28 kwietnia 2022, 21:04 · 3 minuty czytania
Turcja jest dla Rosjan jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w czasie wakacji. Niestety, sytuacja polityczna na świecie związana z wojną w Ukrainie sprawiła, że wielu turystów nie chce spędzać urlopu w pobliżu obywateli Rosji. Turcy mieli więc wpaść na pomysł,,który pomógłby rozwiązać konflikt między wczasowiczami.


Turcja zaprasza Rosjan, ale... do "turystycznego getta". Inni nie chcą mieć z nimi kontaktu

redakcja naTemat
28 kwietnia 2022, 21:04 • 1 minuta czytania
Turcja jest dla Rosjan jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w czasie wakacji. Niestety, sytuacja polityczna na świecie związana z wojną w Ukrainie sprawiła, że wielu turystów nie chce spędzać urlopu w pobliżu obywateli Rosji. Turcy mieli więc wpaść na pomysł,,który pomógłby rozwiązać konflikt między wczasowiczami.
"Turystyczne getta" dla Rosjan w Turcji? Taki pomysł zrodził się po tym, jak turyści z innych państw skarżyli się, że nie chcą spędzać wakacji w pobliżu obywateli Rosji. Fot. ELZBIETA STOZEK / REPORTER
  • Rosjanie często podróżują na wakacje do Turcji. Jednak ze względu na wojnę w Ukrainie i liczne sankcje wobec państwa Putina obywatele Rosji mogą w najbliższej przyszłości trafić do tzw. "turystycznego getta"
  • Jak podaje ukraińska agencja Unian, turyści z innych państw protestują przeciwko spędzaniu urlopu w pobliżu Rosjan
  • Co więcej, niedawno w Turcji zamknięto nawet rosyjski oddział TUI, czyli Tantur

"Turystyczne getto" dla Rosjan w Turcji

Turcja miała wielkie plany i oczekiwania wobec tegorocznych wakacji. Zakładała, że latem do kraju przyjedzie wypocząć aż 7 mln Rosjan. W końcu w 2021 roku państwo mogło pochwalić się aż 4,7 mln rosyjskich turystów. Niestety, sytuacja w Ukrainie i wojna, którą wszczął tam Putin, nieco pokrzyżowała szyki władzom w Ankarze.

Niedawno Turcja wyliczyła, że w te wakacje odwiedzą ją 3 mln Rosjan. Pech chciał, że plany kraju znów stanęły pod znakiem zapytania. Według ukraińskiej agencji Unian jakiś czas temu w ramach sankcji zamknięto tzw. Tantur, czyli rosyjskiego oddziału TUI, który działał na terenach Turcji. Co to oznaczało w praktyce? Wszelkie rezerwacje dotyczące wakacji (do 29 maja) złożone przez rosyjskiego touroperatora musiały zostać anulowane.

Co więcej, obecność Rosjan w kurortach w Turcji nie podoba się turystom z innych państw. Osoby te nie chcą wypoczywać w towarzystwie mieszkańców Moskwy i innych rosyjskich miast. Unian poinformowała, że w sferze medialnej pojawił się pomysł utworzenia "turystycznego getta" dla Rosjan, czyli miejsca, w których obywatele Rosji byliby izolowani od reszty wczasowiczów.

Przypomnijmy, że zgodnie z informacjami uzyskanymi przez portal Onet rosyjscy turyści latają do Turcji, korzystając z nieba nad Polską. I to pomimo faktu, że jest ono zamknięte dla rosyjskich maszyn. Obchodzą te sankcje, podróżując samolotami linii Turkish Airlines.

Ten turecki przewoźnik (popularny również wśród Polaków) nadal, pomimo sankcji, lata do Rosji. W ostatnim czasie obsługiwał połączenia na trasach Moskwa/Petersburg-Stambuł/Antalya. Jednak teraz uruchomi szerszą ofertę i planuje przewieźć (nad Polską) prosto do tureckich kurortów ponad 1,2 mln rosyjskich wczasowiczów.

Wojna w Ukrainie. Nieoficjalnie: Putin spotka się z Zełenskim

W ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia o ewentualnych negocjacjach pokojowych pomiędzy prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim a rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem. Tego typu informację przekazał m.in. minister obrony Turcji Hulusi Akar.

Do doniesień o potencjalnych spotkaniu Putin-Zełenski odniósł się doradca szefa kancelarii prezydenta Zełenskiego Mychajło Podoliak. Ocenił, że z pewnością Turcja z uwagi na niszczycielskie konsekwencje wojny dla regionu Morza Czarnego stara się przyspieszyć rozwiązanie konfliktu.

Czytaj także: