logo
Kara od Władimira Putina? Na froncie w Ukrainie pojawił się rosyjski generał Walerij Gierasimow Fot. Associated Press / East News
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Władimir Putin jest poirytowany brakiem skuteczności rosyjskiej armii w Ukrainie
  • Ukraiński portal "Defence Express" przekazał, że w mieście Izium pojawił się gen. Walerij Gierasimow, który ma dowodzić ofensywą w Donbasie
  • Media spekulują, że sam Władimir Putin zdecydował o wysłaniu szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji na front w Ukrainie, aby go ukarać
  • Władimir Putin potrzebuje sukcesu

    Aktualnie Rosja koncentruje swoje działania ofensywne w Donbasie, gdzie trwają zacięte walki rosyjskich okupantów z siłami zbrojnymi Ukrainy. Kreml uważa również, że niezwykle istotne jest przejęcie obwodów chersońskiego oraz zaporoskiego.

    Ukraiński portal "Defence Express" wskazuje, że obecność gen. Walerija Gierisamowa na froncie w Ukrainie jest dowodem na to, iż prezydentowi Rosji bardzo zależy na opanowaniu powyższych regionów. Wszak zbliża się Dzień Zwycięstwa. Władimir Putin potrzebuje wyraźnego sukcesu, aby pochwalić się nim 9 maja.

    Gen. Gierasimow na froncie w Ukrainie

    Generał Walerij Gierasimow od 2012 r. jest szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Ponadto piastuje stanowisko pierwszego zastępcy ministra obrony i zasiada w rosyjskiej Radzie Bezpieczeństwa.

    Gierasimow posiada również jedną z trzech walizek niezbędnych do zatwierdzenia decyzji o ataku nuklearnym. Pozostałe znajdują się w rękach prezydenta Federacji Rosyjskiej oraz Ministra Obrony. Wobec tego jego obecność na froncie w Ukrainie jest co najmniej zaskakująca.

    Bolesław Balcerowicz, prof. dr hab., gen. dyw. w stanie spoczynku i były rektor Akademii Obrony Narodowej podczas rozmowy z Wirtualną Polską stwierdził, że obecność generała na froncie została podyktowana przez Władimira Putina. Ekspert wskazał, że jest to kara za porażki w Ukrainie.

    "Narozrabiałeś? To idź się teraz sprawdź na froncie"

    – To charakterystyczne zagranie, jeśli chodzi o rosyjską kulturę i historię. W przeszłości również wysyłano generałów na określone kierunki. Brylował pod tym względem Józef Stalin, który zsyłał na front swoich generałów, jak mu coś nie wychodziło albo coś się nie podobało. Z perspektywy rosyjskiego dyktatora to "normalna zagrywka" – twierdzi gen. Bolesław Balcerowicz.

    – "Narozrabiałeś? To idź się teraz sprawdź na froncie". Zachód, patrząc na decyzje Putina, może przy tym zachodzić w głowę. Jak to możliwe, że szef sztabu generalnego jest wysyłany do dowodzenia operacją w Donbasie? Ano możliwe. To detal dla rozumiejących historię i specyfikę Rosji. I choć Gierasimow był odpowiedzialny za gruntowną reformę rosyjskiej armii i wprowadził słynną wojenną doktrynę, okazuje się, że to nie wystarcza – podkreśla generał.

    Czytaj także: