nt_logo

Wiceminister przyznał, że ceni głos Sikorskiego. Chodzi o jego mocne stanowisko wobec Niemiec

redakcja naTemat

03 maja 2022, 11:29 · 2 minuty czytania
Wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa przyznał w rozmowie dla Polsat News, że ceni sobie zdanie Radosława Sikorskiego w sprawie postawy Niemiec. – Jeśli uczciwie analizujemy sytuację międzynarodową i w UE, to rząd i opozycja są w stanie mówić jednym językiem – podkreślał.


Wiceminister przyznał, że ceni głos Sikorskiego. Chodzi o jego mocne stanowisko wobec Niemiec

redakcja naTemat
03 maja 2022, 11:29 • 1 minuta czytania
Wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa przyznał w rozmowie dla Polsat News, że ceni sobie zdanie Radosława Sikorskiego w sprawie postawy Niemiec. – Jeśli uczciwie analizujemy sytuację międzynarodową i w UE, to rząd i opozycja są w stanie mówić jednym językiem – podkreślał.
Marcin Ociepa Fot. Jan Bielecki/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Oceniając postawę Europy wobec wojny, przyznał rację Radosławowi Sikorskiemu, który negatywnie ocenił postawę Niemiec
  • Zdaniem polityka w pewnych sytuacjach rząd i opozycja powinni mówić jednym językiem
  • Wiceminister Marcin Ociepa przyznał też, że cele Rosji mogą być bardziej rozłożone w czasie

Marcin Ociepa o planach Rosji na 9 maja

Wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa w rozmowie z Polsat News mówił o sytuacji za naszą wschodnią granicą. Przyznał, że cele Rosji mogą być bardziej rozległe i rozłożone w czasie. Stwierdził, że jednym z elementów polityki Kremla jest destabilizacja państw członkowskich NATO.

– Cele Kremla są bardziej rozłożone w czasie i bardziej rozległe geograficznie. Sygnalizowaliśmy, że to, co się dzieje na naszej wschodniej granicy, próba destabilizacji NATO, UE, Polski, Litwy to element większej całości - ocenił wiceminister nawiązując do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy.

Czytaj także: Reżim Łukaszenki wypycha imigrantów z Afganistanu na polską granicę. “Sytuacja jest dramatyczna”

Jednocześnie dodał, że widzi szanse na korzystne rozstrzygnięcie wojny. - Podstawy sztuki wojennej dają przewagą broniącemu i nawet jeżeli potencjał Ukrainy jest słabszy, to jednak się broni - mówił Ociepa. 

Wiceminister został zapytany również o potencjalne scenariusze na 9 maja. Ociepa odpowiedział, że Władimir Putin może ogłosić "drobną rzecz", a być może oficjalnie wypowie Ukrainie wojnę i ogłosi powszechną mobilizację. 

9 maja Rosjanie świętują Dzień Zwycięstwa, upamiętniający pokonanie nazistowskich Niemiec w 1945 roku. Pojawiają się z kolei spekulacje, że Putin będzie chciał wykorzystać symboliczną datę. Jak podaje CNN, obecnie dominujące jest przekonanie, że 9 maja Władimir Putin może formalnie wypowiedzieć wojnę Ukrainie. Do tej pory najazd na sąsiedni kraj określany był jako "specjalna operacja wojskowa".

Ociepa ceni sobie głos Sikorskiego

W rozmowie został poruszony również temat problemów z osiągnięciem jedności w Europie wobec wsparcia Ukrainy. Wiceminister zgodził się też ze słowami Radosława Sikorskiego, który dzień wcześniej powiedział, że "bezczynność Niemiec staje się żałosna". - Jeśli uczciwie analizujemy sytuację międzynarodową i w UE, to rząd i opozycja są w stanie mówić jednym językiem. Cenię sobie ten głos - podkreślał Ociepa.

Radosław Sikorski na antenie Polsat News przyznał, że nie podoba mu się postawa Niemiec. Według europosła PO, Niemcy powinny dawać przykład innym europejskim krajom. — Niemcy są bezczynne, a powinny dawać przykład, jak pomagać ofierze agresji — powiedział.

Podobnego zdania jest Ociepa, który stwierdził, że Niemcy są znacznie większym krajem niż Węgry i tym samym "większym hamulcowym". - To jest wielki test, nie tylko dla Niemiec, ale dla całej UE - stwierdził.

Czytaj także: https://natemat.pl/400495,radoslaw-sikorski-ostro-odpowiedzial-rosyjskiemu-dyplomacie-na-twiterze