9 maja w południe Andrzej Duda przedstawi międzynarodowe kroki w sprawie zbrodni katyńskiej – poinformował szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. Podjęcie działań przez głowę państwa zbiega się z obchodzonym w tym czasie przez Rosjan Dniem Zwycięstwa.
Andrzej Duda ma przedstawić rodzinom i środowiskom katyńskim drogę prawną ws. upamiętnienia, a także osądzenia zbrodni katyńskiej
W tym celu prezydent podejmie międzynarodowe kroki
Przypomnijmy, że prezydent już 10 kwietnia, w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej i 82. rocznicę mordu w Katyniu, zapowiedział, że podejmie "wszystkie możliwe kroki dyplomatyczne, aby świat o zbrodni katyńskiej nie zapomniał i konsekwentnie potępiał jej sprawców".
Andrzej Duda podkreślał wówczas, że "musimy zdecydowanie walczyć z zakłamywaniem historii i odwracaniem roli kata i ofiary". – Nierozliczenie przez międzynarodową społeczność zbrodni katyńskiej wydało zatrute owoce. Ludobójstwo się nie przedawnia – mówił.
Jak podkreślał, w 1940 roku z rozkazu Józefa Stalina bestialsko zamordowano blisko 22 tysiące naszych rodaków: żołnierzy Wojska Polskiego, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej, ale też wielu cywilów – przedstawicieli elit II Rzeczypospolitej.
W sobotę szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot poinformował, że już 9 maja w południe Andrzej Duda przedstawi konkretne międzynarodowe kroki w sprawie zbrodni katyńskiej.
"Plan polega na przedstawieniu rodzinom i środowiskom katyńskim drogi prawnej ws. zbrodni katyńskiej, jej upamiętnienia, a także osądzenia" – czytamy na oficjalnej stronie prezydenta.
Dzień Zwycięstwa w Rosji
Wspomnijmy, że 9 maja to niezwykle istotny termin dla Rosji, bo obchodzony jest wtedy Dzień Zwycięstwa, a więc święto upamiętniające triumf tego kraju nad nazistowskimi Niemcami w 1945 roku. W Moskwie na Placu Czerwonym co roku odbywa się wielka defilada wojskowa z tej okazji.
Na tegoroczne obchody Kreml nie zaprosił żadnego zachodniego przywódcy, co wynika oczywiście z trwającego ataku Rosji na Ukrainę.
Zdaniem wielu komentatorów Władimir Putin może zdecydować się właśnie 9 maja na jakiś krok, który mógłby istotnie wpłynąć na losy inwazji na Ukrainę. W ostatnich dniach krążyły m.in. pogłoski, że Putin miałby oficjalnie wypowiedzieć Ukrainie wojnę oraz zarządzić powszechny pobór do wojska. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazywał jednak te doniesienia bzdurami.