Sprawa katastrofy smoleńskiej dzieli nas bardziej, niż komunizm?
Sprawa katastrofy smoleńskiej dzieli nas bardziej, niż komunizm? Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta
Reklama.
Europoseł porównał dwie kwestie, które bardzo dzielą Polaków.

Wydawało mi się, że podział komuna-antykomuna, mówię to oczywiście w uproszczeniu będzie polaryzował Polaków przez długi czas. Okazuje się, że Smoleńsk dzieli bardziej. Dzisiaj nikt nie mówi o żadnej komunie. Smoleńsk jest świeży, tutaj łatwiej wskazać zdrajców, więc jest nowe paliwo. Będą nowe podziały i jeszcze mniej woli dialogu. CZYTAJ WIĘCEJ


Nawet, gdy brak stosunkowo nowych doniesień, temat katastrofy smoleńskiej, sprawa i tak co jakiś czas jest omawiana. Wracają do niej często zarówno prawicowi politycy, jak i niektóre media. Na odpowiedź z lewej strony zwykle nie trzeba długo czekać.
Gdy trwa walka polityków i dziennikarzy, równoległy bój toczą obywatele. Według sondażu CBOS-u co czwarty Polak wierzy w zamach.
Sprawa "lewaków" czy komunistów i antykomunistów natomiast dotyczy ludzi starszych, którzy pamiętają okres transformacji. Młodzi Polacy nie pamiętają już czasów PRL-u, dla nich to zamknięty rozdział. Jednak wciąż w prawicowych środowiskach pojawiają się zarzuty o "komunistach" i "postkomunistach" w polskiej sferze publicznej.
Co Wy na to? Bardziej Was emocjonują rozliczenia z komunizmem czy katastrofa smoleńska? Zgadzacie się z Markiem Siwcem, twierdzącym, że łatwiej jest znaleźć zdrajców w przypadku katastrofy smoleńskiej, a Polacy są coraz mniej skłonni do dialogu? Myślicie, że katastrofa smoleńska bardziej niż komunizm dzieli Polaków?