Senat zdecydował ws. immunitetu marszałka Grodzkiego. Jego uchylenia domagała się prokuratura
redakcja naTemat
18 maja 2022, 22:28·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 maja 2022, 22:28
Senat podjął w środę decyzję w sprawie immunitetu prof. Tomasza Grodzkiego. Izba wyższa polskiego parlamentu zdecydowała, że marszałek zachowa immunitet.
Senat w środę zajął się kwestią immunitetu marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego
Chciała tego Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która zarzuca mu przyjmowanie korzyści majątkowych
- Nigdy nie brałem pieniędzy od pacjentów. Nigdy nie uzależniałem leczenia od korzyści majątkowych - zapewnił w środę Senat prof. Tomasz Grodzki.
Marszałek Senatu zachował immunitet
Po jego wystąpieniu i pytaniach Senat zagłosował i nie zgodził się na uchylenie jego immunitetu. Przeciw wnioskowi prokuratury o uchylenie immunitetu Grodzkiego głosowało 52 senatorów, "za" było 47 senatorów.
"Argumenty wnioskodawców za odebraniem immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu w debacie zostały zmiażdżone. Miałem wrażenie, że wielu senatorom PiS jest po prostu wstyd za całą tą hucpę. Ale i tak aż 47 senatorów PiS zagłosowało - za. Polityka jednak jest obrzydliwa" - napisał na Facebooku.
Prokuratura domagała się uchylenia immunitetu marszałkowi Senatu
Przypomnijmy, że uchyleniaimmunitetu Grodzkiemu chciała Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która w grudniu 2021 roku skierowała po raz kolejny wniosek w tej sprawie. Prokuratura twierdzi, że Grodzki, kiedy był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej brał łapówki od pacjentów lub ich bliskich.
Prof. Grodzki od początku zapewnia, że formułowane pod jego adresem zarzuty w sprawie korupcji nie mają żadnego uzasadnienia i są elementem nagonki politycznej ze strony prawicy. - Jestem atakowany, oczerniany, bo zostałem marszałkiem Senatu - przekonywał wcześniej polityk.
Dodajmy, że senacka komisja regulaminowa zarekomendowała we wtorek odrzucenie wniosku prokuratury ws. uchylenia immunitetu marszałka.
Warto też dodać, że prof. Grodzki był pytany ze wzgledu na tę sytuację przez media, czemu nie zrzeknie się immunitetu, jeśli czuje się niewinny.
Jak mówił w tym tygodniu, jeśli miałby się w każdej takiej sytuacji zrzekać immunitetu, to jego istnienie nie miałoby sensu. - Immunitet został wymyślony po to, żeby bronić przed zakusami tej czy innej partii rządzącej, przede wszystkim ludzi, którzy są atakowani z przyczyn politycznych - podkreślił wówczas.