Roboty i pustynne koszmary. Podpowiadamy, co musicie zobaczyć w ten weekend

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

W ten weekend na ekranach kin debiutuje kolejny po "Podpalaczce" film z Zac'iem Efronem. W thrillerze "Złoto" aktor, którego nie powinno się kojarzyć jedynie z "High School Musical", wciela się w mężczyznę walczącego o przetrwanie na pustyni.

W piątek w kinach studyjnych rozgości się również "Mała mama", czyl nowy film Céline Sciamma, francuskiej reżyserki obsypanej nagrodami za "Portret kobiety w ogniu". Jej najnowsze dzieło to baśń o tym, jak dzieci radzą sobie z żałobą.

"'Mała mama' to czarujące stadium dziecięcej żałoby ukryte w oryginalnym koncepcie w konwencji dramatu fantasy. Nietypowa tematyka zostaje przez Céline Sciammę potraktowana z wyjątkową czułością i wyczuciem na drobne przejawy dziecięcej emocjonalności" – recenzowała dla naTemat Maja Mikołajczyk.

Jeśli lubicie horroru, to wypatrujcie, czy w waszych kinach nie grają "Smutku". Ten tajwański film grozy wszedł do Polski w ograniczonej dystrybucji, ale podobno warto go zobaczyć. Opowiadający o inwazji zombie horror podobno jest jednym z brutalniejszych filmów w swojej kategorii i ma zmuszające do refleksji drugie dno.

Największą piątkową premierą Netflixa z pewnością jest trzeci sezon serialu "Miłość, śmierć i roboty". W nowej odsłonie serii widzowie będą mogli podziwiać kolejne wizualne perełki, opowiadające o historiach z przyszłości.

W środę Netflix dodał również trzeci i ostatni sezon hiszpańskojęzycznego kryminalnego serialu "Kto zabił Sarę?", który przyciąga przed ekrany rzesze widzów z Polski. Jeśli nie mieliście czasu nadrobić, weekend to dobra pora, by poznać odpowiedź na tytułowe pytanie.

"'Kto zabił Sarę?' to meksykańska telenowela kryminalna Netfliksa, która stężeniem absurdów dorównuje 'Riverdale'. W 3. sezonie jest ich jeszcze więcej (za to sceny seksu zostały okrojone do minimum), a także dochodzi wątek szalonego naukowca, w którego wcielił się... Jean Reno. To ostatni sezon tego serialu i wreszcie dowiadujemy się, kto u licha zabił tę nieszczęsną Sarę" – recenzował dla naTemat Bartosz Godziński.

W sobotę na HBO Max zadebiutuje "Legenda" Ridleya Scotta z Tomem Cruise'm w roli głównej. Chociaż film fantasy uważany jest za jedną z gorszych produkcji reżysera, baśniowej historii o świecie elfów i jednorożców nie można odmówić uroku, który został zresztą doceniony nominacją do Oscara dla Najlepszej charakteryzacji.

Dla zapominalskich przypominamy, że w czwartek pojawił się też nowy odcinek "Schodów", czyli serialu kryminalnego opartego na prawdziwej historii. W rolach głównych sama śmietanka aktorska: Colin Firth ("Jak zostać królem") oraz Toni Collette ("Herditary. Dziedzictwo").

Na Amazon Prime Video w piątek debiutuje cały sezon serialu fantasy "Nocne niebo". Produkcja opowie o małżeństwie: Irene i Franklin Yorkach, ukrywających na swojej posesji komnatę, która prowadzi na tajemniczą planetę. Warto zwrócić uwagę na odtwórców głównych ról, gdyż to laureaci Oscara: J.K. Simmons ("Whiplash") oraz Sissy Spacek (" Córka górnika").

Na Apple TV+ 20 maja zadebiutował będący thrillerem hiszpański serial "Sekret sprzed lat". Opowie o szóstce osób, mierzących się z tragedią, do której doprowadzili 20 lat wcześniej.

Na platformie sygnowanej jabłkiem pojawił się również kolejny odcinek serialu "Wąż z Essex", opartego na powieści o tym samym tytule. W dramacie historycznym o poszukiwaniu mitycznego węża zagrali Tom Hiddleston ("Loki") i Claire Danes ("Romeo i Julia").

Może Cię zainteresować również: