Dorota Szelągowska komentuje tekst o swoim nałogu. Fani rozbawieni do łez
Dorota Szelągowska komentuje tekst o swoim nałogu. Fani rozbawieni do łez Fot. Instagram.com/@dotindotin

Dorota Szelągowska od lat prowadzi programy, w których remontuje Polkom i Polakom mieszkania i domy. Za sprawą takich formatów telewizyjnych zyskała rozpoznawalność i sympatię widzów. Ostatnio mistrzyni aranżacji wrzuciła zdjęcie, na którym śmieje się, trzymając w dłoni papierosa. Z humorem nawiązała do artykułu, który ukazał się w jednym z brukowców.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • W piątek (20 maja) Dorota Szelągowska wrzuciła nowy post na Instagram. Na zdjęciu roześmiana gwiazda pali cienkiego papierosa i popija Aperol Spritz
  • Pod ujęciem nawiązała do artykułu, który ukazał się na łamach "Faktu". Tabloid napisał o jej nałogu
  • "Jedyny problem z nałogiem mam w zimie" – odparła. Rozbawieni fani licznie komentowali jej wpis
  • Dorota Szelągowska komentuje rewelacje tabloidu. "Mam problem z nałogiem"

    Dorota Szelągowska przez ostatnie lata sumiennie zapracowała sobie na ogromną sympatię widzów i zaufanie w kwestii aranżacji wnętrz. Remontowe rewolucje to jej specjalność, co można zobaczyć w odcinkach takich formatów jak "Dorota was urządzi", "Polowanie na kuchnie", "Domowe rewolucje" czy "Totalne metamorfozy Szelągowskiej".

    W piątek (20 maja) na instagramowym profilu Szelągowskiej zagościła nowa publikacja. Na pierwszym zdjęciu widzimy, jak trzyma papierosa, a na drugim stronę z gazety.  "Z okazji artykułu w 'Fakcie' (drugie zdjęcie) z wczoraj, w którym wyglądam, jakbym miała 60 lat i wyznaję dramatycznie, że mam problem z nałogiem, chciałabym donieść, że to nieprawda" – czytamy na wstępie.

    "To znaczy, mam problem, że mam nałóg, ale z samym nałogiem problemów żadnych. Nawet nie wiem, czy jest coś bardziej bezproblemowego w moim życiu!" – oznajmiła. "Całkowita przewidywalność – wiadomo, że muszę zapalić od razu rano, i potem ciągle, że to niezdrowe i drogie też dokładnie wiadomo" – dodała "Są tabelki i wykresy. Że i jak śmierdzi. Jedyny problem z nałogiem mam w zimie, jak palce marzną, ale to chyba bardziej problem z zimą niż z nim. Nie palcie papierosów. Dziękuję" –skwitowała, dodając hasztagi, które skłądają się w jedno zdanie: "kiedyś rzucę, bo świszczę i kondycja żadna, ale to problem z kondycją i świszczeniem, a nie z nałogiem".

    Szczerość i humor Szelągowskiej docenili jej fani i obserwatorzy. "Kocham. Po prostu kocham"; "Ale się uśmiałam z ostatniego zdania"; "Witam w klubie palaczy oraz marznącej dłoni, bo również w domu nie kopcę"; "Kocham cię. Jesteś absolutnie boska nawet z tym fajkiem!"; "Palenie może i jest złe, za to z papierosem w dłoni wyglada Pani ikonicznie i mega sexy!" – komentowano.

    Szelągowska już dawno wyznała miłość do papierosów

    Pod koniec 2021 roku gościnią jednego z odcinków podcastu Żurnalisty z cyklu "Rozmowy bez kompromisów" była Dorota Szelągowska. Wypowiedziała się wówczas na temat związków, ale także powiedziała o swojej największej słabości i przyjemności - papierosach.

    Córka Katarzyny Grocholi pali od wielu lat. Wyznała, że dziennie schodzą jej ponad dwie paczki. "Dwie i pół, bo one są bardzo słabe i bardzo smaczne. Papieros to jest coś więcej niż dym, który wdychasz i zaspokojenie nałogu, ale też jednostka czasu na przykład. To jest nagroda, jak coś zrobisz, to robisz przerwę na papierosa" – tłumaczyła.

    "Najgorsze są te przerwy, kiedy siedzę nad jakimś projektem i wychodzę na papierosa i mam dwie osoby obok siebie: moją prawą i lewą rękę i wracam i oni wiedzą, że za chwilę przewrócę cały projekt do góry nogami, bo papieros to jest ten moment, gdzie mogę nareszcie się skupić i oderwać" – dodała.

    "Funkcji, które pełnią papierosy w moim życiu, jest tyle... Ale nikogo nie zachęcam do palenia. Zaczynałam, jak miałam 13, 14 lat? Ale zrobiłam sobie dwie przerwy na ciąże i dzieci" – zaznaczyła.

    Czytaj także: