nt_logo

Absurdalny materiał w białoruskiej TV. Pokazano półki w polskich sklepach jako efekt sankcji

Alan Wysocki

27 maja 2022, 15:20 · 2 minuty czytania
Nie tylko Rosja, ale i Białoruś kreują propagandowe materiały o Polsce. W Moskwie nasz kraj przedstawia się jako agresora, który chce zająć część Ukrainy. W Mińsku zaś pokazuje się nas jako... biedne państwo, uderzone przez sankcje, które samo nałożyło. Ludzie wychodzą ze sklepów z "pustymi portfelami i oczami okrągłymi ze zdziwienia".


Absurdalny materiał w białoruskiej TV. Pokazano półki w polskich sklepach jako efekt sankcji

Alan Wysocki
27 maja 2022, 15:20 • 1 minuta czytania
Nie tylko Rosja, ale i Białoruś kreują propagandowe materiały o Polsce. W Moskwie nasz kraj przedstawia się jako agresora, który chce zająć część Ukrainy. W Mińsku zaś pokazuje się nas jako... biedne państwo, uderzone przez sankcje, które samo nałożyło. Ludzie wychodzą ze sklepów z "pustymi portfelami i oczami okrągłymi ze zdziwienia".
Pokrętne tłumaczenia propagandystki Łukaszenki. Zachód winny drożyźnie Fot. Abaca / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • Dezinformacja i propaganda jest jednym z kluczowych elementów prowadzenia konfliktów. Idealnie pokazuje to Rosja i Białoruś, nagminnie kłamiąc o sytuacji w Polsce i na Zachodzie
  • Fake newsy płynące z Moskwy budzą powszechne oburzenie, jednak to, co płynie z Mińska budzi powszechne... rozbawienie
  • Jak się okazuje, Polacy wychodzą ze sklepów z pustymi portfelami i oczami okrągłymi ze zdziwienia. Materiał białoruskiej stacji STV trafił nawet na serwis YouTube

Propagandystka Łukaszenki komicznie o drożyźnie w Polsce

Powód inflacji i drożyzny w Polsce i na Zachodzie? Według Białorusi absolutnie nie jest nim wojna wywołana przez Władimira Putina, a sankcje, które na Rosje nałożyły demokratyczne państwa.

Czytaj także: Miedwiediew jedzie po bandzie. Mówi o sojuszu polsko-pruskim, który "popycha obłąkanego Zełenskiego"

- Każdy kij ma dwa końce. Co by nie mówić, ta ludowa mądrość jest ponadczasowa, ponad polityką i ponad sankcjami - zaczęła propagandystka Alaksandra Łukaszenki Ksenia Chudoliej.

Białorusinom przedstawiono ujęcia z amerykańskich i europejskich stacji benzynowych oraz polskich półek sklepowych. Możemy zobaczyć między innymi czerwone etykiety z cenami produktów spożywczych.

Co zabawne, reporterka, chcąc pokazać drożyznę w Polsce, pokazała produkty na promocji. - Póki światowe media wychodzą ze skóry, służąc dyplomacji, na pierwszy plan wychodzą prości ludzie. Wychodzą z pustym portfelem i oczami okrągłymi ze zdziwienia - dodała.

Czytaj także: Łukaszenka zapytany o ewentualny atak Polski. "Niech spróbują. Nie takim łamaliśmy rogi"

Następnie drożyznę skomentowały "przypadkowe osoby" z Polski, Stanów Zjednoczonych i innych krajów Unii Europejskiej - W Polsce szaleje inflacja, najwyższa od 24 lat. Podrożało wszystko. Przede wszystkim ropa i benzyna - mogliśmy usłyszeć.

Nie zabrakło zarzutów pod adresem Joe Bidena, że skupia się tylko i wyłącznie na Ukrainie. Jeden z "przypadkowych Niemców" stwierdził "zgon" klasy średniej, wywołany drożyzną.

Alaksandr Łukaszenka o drożyźnie na Białorusi: Przebolejemy

- Jakby nie próbowano przekonać, że inflacji winien jest Władimir Putin, gorzka ekonomiczna prawda zawsze wyjdzie na jaw - oceniła propagandystka Łukaszenki - Sankcje odbiły się rykoszetem i uderzyły w USA i kraje UE - dodała.

Czytaj także: George Orwell nowym wrogiem Białorusi. Władze kraju zakazały sprzedaży "Roku 1984"

Następnie Ksenia Chudoliej przypomniała słowa Alaksandra Łukaszenki, który diagnozował globalny problem inflacji. - Zboże jest dziś w praktyce nowym zbożem i ropą - zaczął, a następnie zarzucił Ukrainie uniemożliwianie przeprowadzenia pełnego zasiewu.

- Sankcje Europy wobec Rosji są bezmyślne. Nas dołączyli do Rosji dla towarzystwa. Dla towarzystwa, że Rosja nie obchodziła sankcji. Przebolejemy. Zobaczycie, żeprzyjdą do nas, będą nas przepraszać i prosić, żeby z nimi współpracować - zapowiedział.