Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

"Za okres od 26.05-01.06.22 mamy 1 543 (w tym 164 ponownych zakażeń) potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (323), śląskiego (238), małopolskiego (131), pomorskiego (101), łódzkiego (97), dolnośląskiego (92), podkarpackiego (88), lubelskiego (87), wielkopolskiego (70), podlaskiego (66), świętokrzyskiego (58), kujawsko-pomorskiego (45), zachodniopomorskiego (43), opolskiego (36), warmińsko-mazurskiego (32), lubuskiego (11)" - przekazało Ministerstwo Zdrowia.

1 542 zakażeń koronawirusem w ubiegłym tygodniu

Jak dodał resort, 25 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną. Z powodu COVID-19 zmarło 12 osób, z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 24 osoby.

Czytaj także: Te choroby mogą rozwinąć się po przejściu COVID-19. Warto monitorować swoje zdrowie po tej infekcji

Informacje przedstawione na stronach rządu pokazują, że w ciągu dnia odnotowuje się około 200-300 zakażeń dziennie. 31 maja wykazano 346 pacjentów z koronawirusem, a 1 czerwca 256 przypadków COVID-19.

Równo tydzień temu rząd poinformował o 1 871 zakażeniach. Wówczas z powodu koronawirusa zmarło łącznie 60 pacjentów. To oznacza, że ponownie doszło do spadku zakażeń.

Czytaj także: Wiadomo, co dalej z ważnością certyfikatów covidowych. Niedzielski podał szczegóły

Akcja szczepień niezmiennie stoi w miejscu. Jak czytamy w raporcie, do 31 maja zrealizowano 22 718 557 szczepień pierwszą dawką. Pełną odporność nabyło zaś 22 498 417 pacjentów.

Od początku pandemii do 1 czerwca koronawirusa zdiagnozowano u 6 007 840 osób. W wyniku zakażenia życie straciło 116 326 Polek i Polaków. Do 31 maja status ozdrowieńca nabyło 5 335 425 pacjentów.

Czytaj także: Nagły koniec rehabilitacji pocovidowej. Ozdrowieńcy zostali bez pomocy

Jak pisaliśmy w naTemat, jeszcze na początku maja Adam Niedzielski zniósł stan epidemii COVID-19. Obecnie w Polsce obowiązuje stan zagrożenia epidemiologicznego. Dr Tomasz Dzieciątkowski wytłumaczył, że nie jest to jednak powód do optymizmu.

- Większość Polaków już traktuje całą sytuację bardzo optymistycznie. Można być zmęczonym całą epidemią, ale to nie oznacza, że Sars-CoV-2 nam odpuścił. Raczej będzie dokładnie odwrotnie - powiedział.