Tego można się było spodziewać. Pseudofani "Gwiezdnych wojen" po raz kolejny odsłonili przed światem swoje prawdziwe, rasistowskie "ja". Moses Ingram, gwiazda serialu "Obi-Wan Kenobi", padła ofiarą obraźliwych tekstów i gróźb ze strony rasistów. W obronie koleżanki z planu stanął odtwórca tytułowego Jedi - Ewan McGregor. – W moich oczach nie jesteście fanami "Star Warsów" – powiedział.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Moses Ingram, czarna aktorka grająca inkwizytorkę o imieniu Reva w serialu Disney+ "Obi-Wan Kenobi", padła ofiarą rasizmu ze strony pseudofanów "Gwiezdnych Wojen".
Na atak wobec koleżanki zareagował odtwórca tytułowej roli, Ewan McGregor. Szkocki aktor potępił zachowanie internautów.
Pod adresem Ingram kierowano również groźby śmierci.
Fani "Star Warsów" grożą Moses Ingram śmiercią
Lucasfilm ostrzegł zawczasu Moses Ingram, że po premierze serialu "Obi-Wan Kenobi" pod jej adresem pojawią się hejterskie komentarze. Jak zwykle niektórym fanom "Star Warsów" nie spodobał się fakt, że aktorka grająca antagonistkę, czyli imperialną inkwizytorkę Revę (nazywaną także Trzecią Siostrą), jest czarna.
Część ludzi nie potrafi oddzielić konstruktywnej krytyki od zwykłej mowy nienawiści. Oczywiście w internecie możemy przeczytać wpisy, w których internauci w kulturalny sposób zarzucili aktorce i scenarzystom, że postać Revy jest mało wiarygodna. Takie posty przeplatane są jednak komentarzami, w których wobec Ingram użyto określania "n-word" i innych pejoratywnych epitetów. Nie obyło się także bez gróźb śmierci.
– Nikt nic nie może z tym zrobić. Nikt nie jest w stanie powstrzymać tej nienawiści. To, co mnie niepokoi, to to uczucie, że muszę się zamknąć i przyjąć to na klatę. Że muszę się uśmiechnąć i to znieść – mówiła Ingram w nagraniu umieszczonym w mediach społecznościowych.
Na atak wymierzony w kierunku aktorki stanowczo zareagował Disney. "W galaktyce 'Gwiezdnych wojen' jest ponad 20 milionów żywych gatunków. Nie bądź więc rasistą. Z dumą witamy Moses Ingram w rodzinie 'Star Warsów' i jesteśmy podekscytowani rozwojem postaci, jaką jest Reva. Jeśli ktoś zamierza sprawić, by poczuła się w jakikolwiek sposób niemile widziana, mamy tej osobie jedną rzecz do powiedzenia: stawiamy opór" – czytamy na oficjalnym profilu "Star Warsów" na Twitterze.
Ewan McGregor sprzeciwia się rasizmowi
Przeciwko rasizmowi wobec Moses Ingram sprzeciwił się również sam Ewan McGregor, tytułowy Obi-Wan Kenobi. Szkocki aktor nie wytrzyma i nagrał krótki klip z oświadczeniem. – Wygląda na to, że niektórzy fani postanowili zaatakować Moses Ingram online i wysłać jej najbardziej przerażające, rasistowskie, bezpośrednie wiadomości. Kilka z nich miałem okazję usłyszeć dziś rano. Moje serce zostało po prostu złamane – stwierdził w wideo.
– Moses jest genialną aktorką, genialną kobietą i jest absolutnie niesamowita w tej serii. (…) Zrobiło mi się niedobrze. Chcę tylko powiedzieć, że jako główny aktor tytułu, jako producent wykonawczy serialu, stoję po stronie Moses. Kochamy ją. A jeśli wysyłasz jej zastraszające wiadomości, w moich oczach nie jesteś fanem "Gwiezdnych wojen". Na tym świecie nie ma miejsca na rasizm – skwitował McGregor.
Rasizm w fandomie "Gwiezdnych wojen"
Twórcy "Gwiezdnych Wojen" doskonale zdają sobie sprawę z tego, że Ingram może paść ofiarą rasizmu, gdyż z podobną nienawiścią ze strony fanów spotkali się niegdyś John Boyega i Kelly Marie Tran (odtwórcy ról Finna i Rose w trylogii sequelów).
John Boyega otwarcie skrytykował Disneya za to, że ten najpierw obsadził go w dużej roli, by potem odsunąć go na dalszy plan. Kelly Marie Tran była jedną z pierwszych głównych kobiecych postaci w filmowym uniwersum "Star Warsów” o innym kolorze skóry niż biały. Przez nagonkę internetowych trolli aktorka o wietnamskim pochodzeniu była zmuszona usunąć swoje konta w mediach społecznościowych. Oprócz rasistowskich komentarzy w jej kierunki słano także seksistowskie i mizoginistyczne teksty.
W Hollywood są ludzie, którzy na zewnątrz mówią: „Wierzymy w to”, a kiedy jesteś z nimi w okopach, robią rzeczy, które pokazują, że są współwinni białej supremacji i instytucji władzy. które pozwoliły określonym typom ludzi raz po raz uchodzić na sucho z niesprawiedliwością.