W połowie maja odbyła się emocjonująca, 14. gala Fame MMA. Jedną z zawodniczek, która walczyła w oktagonie była gwiazda programu "Królowe życia" TTV. Lala Laluna, czyli Katarzyna Alexander jest uznawana za dość kontrowersyjną postać. Ostatnio barwna celebrytka opowiedziała o tym, jak wyglądały przygotowania do sportowego starcia. Musiała zredukować wagę. Zwierzyła się, że przeżyła prawdziwe piekło.
Katarzyna Alexander, znana też jako Laluna Unique dołączyła do składu programu "Królowe życia" TTV w 6. sezonie. Celebrytka, będąca fotomodelką, modelką bielizny oraz właścicielką biznesu z perukami, posiada jeden z bardziej barwnych i wyrazistych wizerunków spośród "królewskiej ekipy". Właśnie dlatego niektórzy widzowie twierdzą, że to najbardziej kontrowersyjna, kobieca postać.
Jakiś czas temu gwiazda lubianego reality-show dołączyła do grona znanych twarzy, które trenują sporty walki. Wystąpiła na ostatniej imprezie z serii Fame MMA. Według pierwotnego planu miała bić się z Klaudią "Sheeyą" Kołodziejczyk, znaną z TikToka i Instagrama, która prywatnie jest dziewczyną popularnego youtubera, Tomasza "Gimpera" Działowego.
Występ Kołodziejczyk pokrzyżowała jednak kontuzja. Ostatecznie rywalką Laluny była Wiktoria "Wiki" Jaroniewska, która o możliwości spróbowania sił w oktagonie dowiedziała się tydzień przed galą. Miała zatem zdecydowanie mniej czasu na sportowe przygotowania.
Starcie Alexander i Jaroniewskiej potrwało trzy rundy. Przeciwniczka "królowej" zaskoczyła swoimi umiejętnościami i wytrzymałością. Polała się krew. Już w drugiej rundzie twarz Kasi była nie do poznania. Finalnie Laluna przegrała swoją pierwszą walkę na Fame MMA.
Fani programu "Królowe życia" przeżywają z bohaterami różne wydarzenia z ich życia. Ostatnio chociażby głośno było o tym, że Anna Renusz i Mateusz Leśniak z "Królowych życia" TTV stanęli na ślubnym kobiercu przed kamerami. Są bardziej spektakularne wydarzenia, ale także te związane z trudami życia codziennego i podejmowaniem nowych wyzwań i nowych pasji.
Widzowie mieli okazję zobaczyć w odcinkach, jak kiełkuje i rozwija się pasja Laluny do trenowania mieszanych sztuk walki. Dopięła swego i pokazała się w klatce na popularnej gali. Choć celebrytka nieraz podkreślała, że ma "grubą skórę" i jest w stanie poświęcić wiele pracy, aby spełnić marzenia, to okazuje się, że przygotowania do Fame MMA niemal ją przerosły.
W jednym z odcinków Laluna wyznała, że odchudzanie było dla niej koszmarem. Co ciekawe, nie chodziło o nie wiadomo jak dużą redukcję, bo tylko o kilka kilogramów. Na finiszu zrzucania wagi przeżyła jednak piekło.
"Najgorsze przeżycie, jakie miałam do tej pory w życiu, to zrzucanie wagi. 3,5 kilo zrzucanie od 7:00 rano do 11:00. Myślałam, że będzie spoko, wejdę sobie do wanny, wyjdę, pod kołdrę i tak dalej, ale to była najgorsza katorga, jaką przeszłam w życiu" – oznajmiła Kasia.
Aby na liczniku pokazała się wyznaczona waga, musiała poddać się skomplikowanej i mało przyjemnej procedurze. "Wchodzisz do wrzątku praktycznie, tam siedzisz 10 minut. Prawie tracisz przytomność" – tłumaczyła poważnym tonem.
"Wychodzisz stamtąd, to muszą cię trzymać za ręce, bo nie jesteś w stanie stać na nogach. Wchodzisz w taki kombinezon, wtedy ciało ci nie oddycha. Przykrywają cię takimi czterema kołdrami i bez ruchu leżysz tak około 30 minut. Takich sesji musiałam przejść pięć" – wyznała.