Donald Tusk był gościem w porannym programie TVN24 "Jeden na jeden". Tematem rozmów była m.in. wysoka inflacja. Lider PO wskazał jej główny powód i wyjaśnił, czy obecność Polski w strefie euro wpłynęłaby na koniunkturę gospodarczą.
Donald Tusk w porannej rozmowie w TVN24 odniósł się do decyzji KE w sprawie Krajowego Planu Odbudowy
Mówił też o historycznie wysokiej inflacji i nieudolnych działaniach rządu w tym zakresie
Były premier wyjaśnił też, czy obecność w strefie euro ma wpływ na wysokie ceny
Tusk o nieudolności polskiego rządu
Tematem rozmów w porannym programie TVN24 r "Jeden na jeden" był między innymi Krajowy Program Odbudowy i zmiany legislacyjne podejmowane przez stronę polską, aby spełnić tzw. "kamienie milowe" i dostać miliardy z Unii. Zdaniem Donalda Tuska "jesteśmy świadkami pozytywnego trendu", którego przejawem są zmiany w sądownictwie, w tym likwidacja Izby Dyscyplinarnej. Jednak według niego, zamieszanie z KPO pokazało wyłącznie nieudolność rządu Prawa i Sprawiedliwości.
– Zmarnowali ten rok, okradli Polaków z tych pieniędzy, wdali się w wojnę domową z Ziobro, a na koniec ogłaszają wielkie zwycięstwo – wylicza Donald Tusk. Jego zdaniem rząd PiS-u ma dziś wyłącznie powody do wstydu.
Tusk o inflacji i strefie euro
Jednym z tematów rozmowy była również historycznie wysoka inflacja, z której skutkami w postaci wysokich cen sklepach, Polacy mierzą się każdego dnia. Prowadząca zapytała wprost byłego premiera, czy nie widzi w tym winy swoich rządów, bo gdyby w Polsce było euro, to sytuacja byłaby stabilniejsza.
Donald Tuskprzekonywał jednak, że nie żałuje swoich decyzji i było one koniecznie przy ówczesnej koniunkturze gospodarczej. Jego zdaniem polska suchą stopą wyszła z kryzysu ekonomicznego w 2008 roku, dlatego, że miała swoją walutę.
Zauważył też, że obecność w strefie euro nie jest wyznacznikiem stabilnej gospodarki w czasie kryzysu, jako przykład podał kraje bałtyckie, które posługują się euro, a miały w maju najwyższą inflację w UE. Z kolei prowadząca wymieniła Słowację, jako kraj, który wprowadził euro i dobrze radzi sobie z inflacją. Jednak lider PO podkreślił, że na sytuację inflacyjną, obecność w strefie euro ma niewielki wpływ. Wskazał innego winowajcę wysokich cen. – Główny powód inflacji to błędy rządu, a nie waluta - powiedział stanowczo.
Podkreślił, jednak że jest zwolennikiem wejście Polski do strefy euro. Jego zdaniem Polska byłaby obecnie w lepszej sytuacji, gdyby była bliżej zintegrowana z UE, także na poziomie wspólnej waluty.
Oczy Europy skierowane na Polskę
Lider PO odniósł się również do wojny w Ukrainie. Stwierdził, że ta sytuacja, jeszcze bardziej wyostrzyła uwagę świata na państwa, które dążą do "miękkiego autorytaryzmu", gdzie wymiar sprawiedliwości jest podporządkowany władzy politycznej. – Tak jest w Rosji, na Węgrzech i tak miało stać się w Polsce. W momencie, kiedy okazało się, że UE nie może się zgodzić na te działania, okazało się, że rusyfikacja polskiego wymiaru sprawiedliwości nie będzie możliwa.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.
Zabrali Polakom miliardy złotych, nadal nie ma tych pieniędzy i perspektywa jest bardzo niepewna. Skompromitowali siebie i Polskę w oczach Europy. Tutaj są same straty.
Donald Tusk
lider PO
Bardzo ważne było, aby UE nie uznała, że Putin zainstalował w Polsce swoją filozofię polityczną i to, że jesteśmy poza Unią.