Alarmujące informacje z Czarnobyla. "Rosjanie wyrządzili niepowetowane szkody"
Michał Koprowski
03 czerwca 2022, 19:37·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 03 czerwca 2022, 19:37
Rosjanie wyrządzili w Czarnobylskiej elektrowni ogromne szkody. Trwa szacowanie tego, co rosyjskie siły dotychczas ukradły, wysadziły lub podziurawiły w laboratoriach – podaje "The Washington Post", powołując się na rozmowy z pracownikami obiektu.
Kilka godzin po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę w mediach zaczęły pojawiać się informacje o walkach w pobliżu elektrowni
Rosjanie weszli do Czarnobylskiej Strefy Zamkniętej i bardzo szybko przejęli nad nią kontrolę
Straty wyrządzone przez siły rosyjskie w elektrowni w Czarnobylu szacowane są na ponad 135 mln dolarów
Rosjanie zabili dziewięć osób, pięć zostało porwanych
– Rosjanie wyrządzili w Czarnobylu niepowetowane szkody, z lokalnej elektrowni atomowej zabrali sprzęt wart wiele milionów dolarów, który jest im zupełnie niepotrzebny – wskazał dyrektor Centralnego Laboratorium Analitycznego Mykoła Bespały podczas rozmowy z "The Washington Post".
Amerykański dziennik podaje, że lista strat nadal jest opracowywana. Jednak na ten moment wymienia się 344 pojazdy, 698 komputerów, 1500 dozymetrów, oprogramowanie oraz zdecydowaną większość sprzętu przeciwpożarowego.
Pracownicy elektrowni przyznali podczas rozmowy z dziennikiem, że z rąk rosyjskich okupantów zginęło tam dziewięć osób, a kolejnych pięć zostało porwanych. Zaznaczyli, że udało się uniknąć katastrofy, czyli promieniowania w całym regionie.
Wszystko "zniszczone i rozgrabione"
Bespały stwierdził, że Rosjanie nie wyrządzili w Czarnobyluznacznych szkód ludzkości, ale z pewnością ogromne "szkody gospodarcze Ukrainie". Straty na terenie elektrowni szacuje się na 135 mln dolarów.
– Oprogramowanie zostało jednak wykonane na zamówienie i jest niezastąpione. Bez niego najważniejsza praca laboratorium – monitorowanie poziomu promieniowania w strefie zamkniętej w poszukiwaniu oznak wzrostu jest prawie niemożliwa. Zostało ono stworzone dla naszych urządzeń i dla Rosjan jest nieprzydatne – wskazał dyrektor laboratorium analitycznego.
Kilku pracowników powróciło do swoich obowiązków. Pokazali dziennikarzom nagrania, które przedstawiają ich stanowiska pracy po "wizycie" Rosjan. Kierownik działu spektrometrii i radiochemii Leonid Bohdan przyznał, że wszystko, nad czym pracował od 1986 r. "zostało zniszczone i rozgrabione".
– Przywrócimy wszystko. Wszystko znowu będzie działać. Ale to jest tak, jakby ktoś przyszedł do twojego domu, zobaczył, że wszystko jest dobrze i pięknie, i dlatego nasikał na twoje łóżko. Oni zazdroszczą, że my umiemy coś zrobić – powiedział.
"O tych ludziach zapomniał nawet diabeł"
Przypomnijmy, że niedługo przed rozpoczęciem inwazji Rosji na Ukrainę, redakcja naTematw ramach projektu BRID odwiedziła czarnobylską zonę, by zobaczyć, jak wygląda tamtejsza codzienność.
– Już jest po katastrofie. Teraz widzimy, że nie ma odwrotu… Czarnobyl to ból naszej duszy. Niepotrzebnie likwidowano Czarnobyl, trzeba było o niego zadbać ku pamięci przodków. Prypeć była piękna. Piękne miasto, piękny rejon. Wszystko tam było. Praca, a ile sklepów! – wspomina Sofia, nieoficjalna przedstawicielka społeczności, która wróciła zamieszkać na skażonym terenie.