
Intensywna kontrofensywa Ukrainy
Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego poinformował na antenie telewizji, że ukraińskie siły zbrojne wkrótce otrzymają broń, która umożliwi rozpoczęcie intensywnej kontrofensywy.
Przeczytaj także: Szeroka kontrofensywa w wojnie z Rosją już niebawem. Doradca prezydenta Ukrainy wskazał termin
– Kiedy otrzymamy odpowiednią ilość broni? W najbliższym czasie. I zobaczycie to, gdy tylko rozpocznie się bardziej intensywna kontrofensywa z naszej strony. Dziś mamy też osobne kontrataki – poinformował Mychajło Podolak.
– Ale jak tylko otrzymamy to, co potrzebne, zostanie to zintensyfikowane. I siły zbrojne w końcu będą mogły pokazać Federacji Rosyjskiej, że "druga armia" znajduje się w innym geograficznym punkcie planety – dodał.
Może Cię zainteresować: "Rosja odczuje tę siłę". Władze w Kijowie ujawniły, kiedy planowana jest kontrofensywa
Podolak wytłumaczył również, że do Ukrainy przybywają już dostawy broni od zachodnich partnerów. Jednak, aby zminimalizować liczbę ofiar rosyjskiej agresji, kluczową rolę odgrywa czas. – My chcieliśmy wszystko otrzymać miesiąc temu, by zmniejszyć liczbę poległych – przyznał.
USA: "Putin ma zaawansowanego raka"
Tymczasem płyną nowe nieoficjalne doniesienia na temat Władimira Putina. Prezydent Rosji w kwietniu był leczony na raka – podaje amerykański "Newsweek", powołując się na rozmowy z przedstawicielami Dyrekcji Wywiadu Narodowego, Sił Powietrznych oraz Agencji Wywiadu Obronnego.
"Poufny raport USA mówi, że Władimir Putin pojawił się publicznie ponownie po przejściu leczenia w kwietniu z powodu zaawansowanego raka" – przekazuje tygodnik. Eksperci wskazują jednak, żeby podchodzić ostrożnie do entuzjazmu wywołanego tymi informacjami.
– Musimy być świadomi działania myślenia życzeniowego – powiedział przedstawiciel wywiadu Sił Powietrznych USA. Dokładne ustalenia dot. stanu zdrowia rosyjskiego prezydenta są utrudnione ze względu na trwającą wojnę w Ukrainie.
Agent Dyrekcji Wywiadu Narodowego podkreślił, że wybuch wojny spowodował zamrożenie bardzo wielu źródeł informacji na Kremlu. – Rozgrywki na Kremlu nigdy nie były tak intensywne za jego rządów. Wszyscy myślą, że koniec jest bliski – przyznał z kolei rozmówca amerykańskiego "Newsweeka", który pragnie zachować anonimowość.
Kolejny problem to odcięcie rosyjskiego dyktatora od świata, co według rozmówcy tylko zwiększa poziom spekulacji. Z raportu, o którym pisze "Newsweek" wynika, że obsesja Putina na punkcie utrzymania pozycji i władzy jest coraz większa. Pomimo że prawdopodobieństwo użycia broni nuklearnej jest niskie.