Emmanuel Macron zdradził, że powiedział Władimirowi Putinowi, iż "popełnił historyczny błąd", co doprowadził do jego izolacji. Francuski prezydent podkreślił jednak, że "Rosji nie należy poniżać, aby w dniu, gdy walki ustaną, istniała możliwość budowania relacji poprzez dyplomację".
Podzielił się również swoją opinią, że "nie należy poniżać Rosji", ponieważ trzeba zachować szansę na odbudowanie dyplomatycznych relacji
O czym rozmawiają Macron z Putinem?
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę Emmanuel Macron rozmawia z Władimirem Putinem najczęściej ze wszystkich europejskich przywódców. To właśnie od niego najczęściej dowiadujemy się, co prezydent Rosji ma do przekazania światu.
Jeszcze przed inwazją francuski prezydent pojechał do Moskwy, potem kilka razy rozmawiał z Putinem przez telefon, a ich rozmowy – gdyby wszystkie podsumować – trwały całymi godzinami. Przypomnijmy, słynne spotkanie przy długim stole ciągnęło się przez pięć godzin, a jedna z rozmów telefonicznych trwała 105 minut.
Prezydent Francji zdradził w mediach, o czy rozmawiał niedawno z rosyjskim przywódcom. - Powiedziałem mu, że popełnił fundamentalny i historyczny błąd wobec swojego narodu, wobec siebie i historii. Myślę, że się odizolował. Izolacja to jedno, ale możliwość wyjścia z niej to bardzo trudna droga - powiedział Emmanuel Macron cytowany przez ladepeche.fr.
"Nie należy poniżać Rosji"
- Rosji nie należy poniżać, aby w dniu, gdy walki ustaną, istniała możliwość budowania relacji poprzez dyplomację - stwierdził ponadto francuski polityk. Odpowiedział również na pytanie o to, czy zamierza ponownie jak inni europejscy przywódcy odwiedzić Kijów. Podkreślił, że "nie wyklucza" takiej możliwości.
Odniósł się również do tematu kryzysu z eksportem zboża, który przeżywa Ukraina. Prezydent Francji powiedział, że chce zwiększyć militarne i finansowe wsparcie Ukrainy i "zrobić wszystko, aby wywieźć zboże".
Przypomnijmy, że Ukraina jest obok Rosji, Indii i Chin, jest jednym z głównych eksporterów pszenicy na świecie. Od wielu tygodni jednak nie może tego robić ze względu na zablokowane porty. Obecnie trwają starania o to, by stworzyć warunki do wznowienia eksportu z portu w Odessie.
"Ukraina jest gotowa stworzyć niezbędne warunki do wznowienia eksportu z portu w Odessie. Pytanie brzmi, jak sprawić, by Rosja nie nadużywała szlaku handlowego do ataku na Odessę" - napisał w piątek ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba. Podkreślił, że brakuje gwarancji ze strony Rosji.
– Zagwarantujemy bezpieczeństwo podejść do tych portów, wpłynięcia obcych statków i ich ruchu na Morzu Azowskim i Morzu Czarnym w dowolnym kierunku. Nie wykorzystamy sytuacji, aby rozpocząć jakiekolwiek ataki z morza – zadeklarował Putin. Jednocześnie domaga się od Ukrainy "odminowania portów", a także "wydobycia utopionych statków".