Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Brad Johnson zmarł z powodu kompikacji związanych z COVID-19 już jakiś czas temu: 18 lutego. Jego agentka przekazała jednak tę informację mediom dopiero w czerwcu. Mężczyzna zmarł w Fort Worth w Teksasie. Rodzina Johnssona przekazała w oświadczeniu, że "chociaż został zabrany zbyt wcześnie, żył pełnią życia i nauczył swoje dzieci, aby robiły to samo".
Brad Johnson urodził się 24 października 1959 roku w Tucson w stanie Arizona jako syn trenera koni. Już w połowie lat 80. zajmował się pracami przy profesjonalnym torze rodeo, gdzie wypatrzył go dyrektor castingu, który poszukiwał kowbojów do reklamy piwa.
Do najsłynniejszcyh ról Johnsona należy ta w reklamach papierosów, w których występował jako słynny "Marlboro Man". Zanim spróbował swych sił jako aktor, wziął także udział w paru kampaniach Calvina Kleina.
Johnson wystąpił w 1986 roku w jednym z odcinków "Dallas". Można go było również zobaczyć w "Moto Diabłach" (1989) oraz w filmie Stevena Spielberga "Na zawsze". Ostanią produkcją, w jakiej wystąpił, było "Nail 32". Może Cię zainteresować również: