Pracownicy uciekają z TVP. Jeden z nich zdradził, jak wygląda praca u Kurskiego
redakcja naTemat
06 czerwca 2022, 17:50·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 czerwca 2022, 17:50
Jacek Kurski ma powody do zmartwień. Wielu pracowników TVP opuszcza szeregi stacji, a inni zastanawiają się nad odejściem. Jeden z nich w rozmowie z Wirtualnymi Mediami zdradził, jak wygląda praca w Telewizji Polskiej.
Jeden z nich zdradził Wirtualnym Mediom, jak wygląda praca w telewizji Jacka Kurskiego
Portal przypomniał także o odejściu takich dziennikarzy, jak Kinga Kwiecień, Paweł Blajer czy Marta Radziach
Pracownicy odchodzą z TVP
O licznych odejściach z TVPprzypomniał portal Wirtualne Media i wymienił takie nazwiska, jak Kinga Kwiecień, Paweł Blajer, Konrad Madejczyk, Sergiusz Ryczel czy Marta Radziach. W artykule wspomniano również o dziennikarzach, którzy przeszli do Polsatu po tym, jak skrytykowali wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, czyli o małżeństwie Michale Cholewińskim oraz Agacie Białej-Cholewińskiej.
Jeden z byłych pracowników Telewizji Polskiej Jacka Kurskiegozdecydował się zdradzić kulisy swojego odejścia ze stacji.
– Odszedłem, bo nie szanuje się tam doświadczonych i kompetentnych ludzi. Wygrywają ładne twarze, które nic za sobą – poza wyglądem – nie wnoszą i którymi łatwo sterować. Poziom tego, w jaki się steruje dziennikarzami, wydawcami, redaktorami jest absurdalny i nie ma nic wspólnego z rzetelnym dziennikarstwem – powiedział Wirtualnym Mediom.
– Bardzo dużo ludzi chciałoby odejść, tylko często albo się boją, że nic nie znajdą albo, że będą zarabiać grosze i tak siedzą na Woronicza czy Placu Powstańców – dodał.
Ocenił również, że jeśli ktoś nie chce doszczętnie stracić reputacji, to nie powinien za długo zastanawiać się nad opuszczeniem szeregów TVP. – Jeśli ktoś odszedł z TVP kilka lat temu, to nikt już nie pamięta, że ta osoba tam pracowała. Teraz może być ostatnia szansa na "zachowanie twarzy", dlatego postanawiają odejść – stwierdził.
Inny były pracownik zdradził, że pracownicy byli przymuszani do zakładania własnych działalności gospodarczych oraz że na jakość i ilość ich pracy miały wpływ ich sympatie polityczne.
TVP rok temu odpierało zarzuty tego typu, zapewniając, że "wszystkie umowy są oskładkowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa" oraz twierdząc, że w Telewizji Polskiej "mamy do czynienia z pracą twórczą, autorską, a jej charakter jest unikatowy i specyficzny".
Jacek Kurski w tarapatach
Odchodzący z TVP pracownicy to niejedyny powód do zmartwień Jacka Kurskiego. Ostatnio rząd musiał się za niego tłumaczyć przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Chodziło o zwolnienie przed paru laty dziennikarza Telewizji Polskiej Jakuba Kwiecińskiego, który obecnie znany jest z prowadzenia razem ze swoim mężem Dawidem Myckiem mediów społecznościowych pod nazwą Jakub i Dawid, w których promują tolerancję dla osób LGBT+.
Kwieciński pięć lat temu współtworzył teledysk "Pokochaj nas w święta". Materiał przedstawił pary jednopłciowe, promując wartości takie jak równość, tolerancja i akceptacja. Po publikacji tego wideo TVP miało zadecydować o zakończeniu z nim współpracy.