Robert Lewandowski w najnowszym wywiadzie wyjawił, że jest wielkim fanem Dżemu. – To moje marzenie, by posłuchać tego zespołu na żywo – mówił. Legendarna formacja odpowiedziała w sieci na to wyznanie piłkarza.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Robert Lewandowski znalazł chwilę wolnego czasu w swojej sportowej aktywności i udzielił wywiadu Kubie Wojewódzkiemu i Piotrowi Kędzierskiemu w ich autorskim podcaście. Choć rzadko opowiada o swojej prywatności, tym razem zrobił wyjątek.
Pierwszy raz otworzył się na temat śmierci ojca. – Straciłem ojca w wieku 16 lat. Musiałem się wtedy stać mężczyzną. Czy byłem gotowy, to nie wiem, ale musiałem się stać, bo byłem jedynym chłopakiem, mężczyzną w rodzinie. Wiedziałem, że muszę ich wspierać i pomagać, abyśmy dali radę – wyznał.
"Lewy" mówił też sporo o swojej żonie. – Ania jest osobą, która często widzi i wie, jak do mnie dotrzeć, jak ze mną porozmawiać, ale to nie wynika po prostu z tego, że jest moją żoną. Ania też ma doświadczenie, skończyła szkoły. Ma kompetencje, ma wiedzę przede wszystkim. Widzę, że wiedzą Ania mnie przekona i wytłumaczy to, czy dobrze myślę, czy nie albo, czy coś powinienem inaczej rozwiązać – powiedział.
Para doczekała się dwóch córek. Przypomnijmy, że starsza Klara przyszła na świat w 2017 r., druga, Laura, niemal dokładnie trzy lata później. – Dwie są zupełnie inne. Zupełnie się różnią. Starsza jest pełna energii, pełna poznawania świata. Młodsza, Laura, wie, czego chce. Obie są uparte, ale jednak u Laury jest bardziej szefostwo. Klara jest bardziej emocjonalna – przyznał w podcaście.
Lewandowski marzy o koncercie Dżemu. Grupa odpowiada
Lewandowski podczas audycji został zapytany przez prowadzących o swoje gusta artystyczne i muzyczne. Kapitan naszej reprezentacji odpowiedział, że jeśli chodzi o zagranicznych artystów, to podziwia Justina Timberlake'a. Był zresztą na jego koncercie w 2014 roku, czym chwalił się na Instagramie.
Gwiazdor Bayernu Monachium szybko przeszedł do polskiego rynku muzycznego. - Teraz was zaskoczę, bo oczywiście zawsze mówię, że słucham muzyki R&B, hip-hop, ale jeśli chodzi o polskich artystów, to uwielbiam Dżem - powiedział.
I dodał, że marzy mu się, by kiedyś na żywo posłuchać piosenek tej kultowej formacji. -Chciałbym pójść na koncert Dżemu. To moje marzenie, by posłuchać tego zespołu na żywo - zwierzył się.
O tych słowach polskiego napastnika szybko dowiedzieli się członkowie grupy Dżem. Na oficjlanym profilu zespołu dodali post, w którym zwrócili się do Lewandowskiego. "Serdecznie zapraszamy na koncerty" - przekazali.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.