Mariusz Max-Kolonko ma w ostatnim czasie na pieńku z Wykopem. Pozwał serwis za naruszenie praw autorskich i dóbr osobistych. Na tym jednak samozwańczy "prezydent Stanów Zjednoczonych Polski" nie poprzestał. Teraz domaga się "25 lat więzienia za zorganizowany trolling w sieci". O co w tym wszystkim chodzi?
Mariusz Max-Kolonko pozwał Wykop.pl, a pierwsza rozprawa odbyła się 26 maja. O jej przebiegu możemy przeczytać tutaj. Samozwańczy "prezydent Stanów Zjednoczonych Polski" chciał 200 tys. zł za naruszenie praw autorskich oraz dóbr osobistych. O co konkretnie chodzi?
Na Wykopie możemy przeczytać, że na rozprawie nie było Mariusza Maxa-Kolonki, ale był za to pracownik jego internetowej telewizji MaxTVGo. W charakterze świadka "przedstawił swoje stanowisko w zakresie naruszenia praw autorskich Powoda, jego dóbr osobistych oraz procedury zgłaszania treści bezprawnych".
Prawnicy Wykopu zauważyli jednak, że "roszczenia zgłoszone przez Powoda nie zostały dostatecznie sprecyzowane". "Powód nie wyjaśnił jakie konkretne naruszenie jest podstawą roszczenia oraz nie wskazał na treści, których aktualnie żądałby usunięcia z serwisu Wykop.pl, a które mogą być bezprawne w świetle obowiązujących przepisów" - wskazali.
Na procesie był też pracownik Wykopu, który przedstawił, jak działa moderacja i że sama spółka nie wybiera, które linki trafiają na stronę. Robią użytkownicy, ale publikowane przez nich treści są na bieżąco monitorowane i ewentualnie usuwane. Nie da się też zamieścić w serwisie filmów wideo, bo po prostu nie ma takiej funkcji. Znaleziska pochodzą z innych serwisów.
W pozwie możemy przeczytać, że pobrane filmy były wrzucane na torrenty przez jednego z użytkowników. Wymieniona w dokumencie osoba "zachęcała publicznie do poparcia jej wpisu naruszającego prawa autorskie (zaplusowania) i oferowała nielegalnie paczkę (zbiór) filmów ściągniętych i upublicznionych na stronach z torrentami".
Kolejna rozprawa ma się odbyć 6 października i ma się na niej pojawić szef Wykopu Michał Białek. Mariusz Max-Kolonko w międzyczasie przystąpił do kolejnego ataku. Tym razem umieścił treść wniosku, który miał trafić do Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości.
Wymienia użytkownika Wykopu (już został zbanowany), który zamieszczał treści z MaxTVGo. Nadal nie ma jednak żadnych informacji o konkretnych materiałach, które miały zostać skopiowane.
W piśmie jest też wezwanie do wszczęcia postępowania wobec zarządców Wykop.pl "z uwagi na podejrzenia umożliwiania i praktycznej pomocy w rozpowszechnianiu nielegalnych filmów oraz treści naruszających prawa autorskie oraz naruszające dobra osobiste".
Mariusz Max-Kolonko oznaczył w poście m.in. policję, prokuraturę i MSWiA. Domaga się 25 lat więzienia za "zorganizowany trolling w sieci", ale w Polsce nie ma tak surowych kar za tego typu działalność.
Jedynie amerykański stan Arizona zaostrzył parę lat temu prawo w tym zakresie. Można za to trafić do więzienia za piractwo, bo myślę, że o to głównie chodzi w tej całej sprawie. W Polsce w kwietniu padł rekord - sąd skazał na 2,5 mln zł grzywny i rok więzienia mężczyznę, który nielegalnie udostępniał sygnał cyfrowego Polsatu i Canal+.
Wykop.pl
Relacja z procesu
Pełnomocnik Mariusza Maxa-Kolonko