Marzena Kipiel-Sztuka czuje się bezsilna. Kłopoty finansowe dają jej w kość
Marzena Kipiel-Sztuka czuje się bezsilna. Kłopoty finansowe dają jej w kość Fot. Facebook.com/@Świat według Kiepskich

Od prawie dwóch lat Marzena Kipiel-Sztuka ledwo wiąże koniec z końcem. Gwiazda serialu "Świat według Kiepskich" nieraz skarżyła się na problemy finansowe. Z najnowszego wywiadu wynika, że niestety nadal nie udało jej się wyjść na prostą. Jej konto świeci pustkami. "Źle sypiam, jestem zmęczona i mało jadam" – zwierzyła się aktorka.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Marzena Kipel-Sztuka od ponad dwóch dekad bawiła widzów w roli Halinki Kiepskiej, grając u boku Andrzeja Grabowskiego
  • Na początku czerwca Telewizja Polsat zdecydowała o definitywnym zakończeniu sitcomu "Świat według Kiepskich". Aktorka nie może zatem liczyć na zarobek z serialu
  • Kipel-Sztuka już wcześniej miała poważne kłopoty finansowe. Była zmuszona zaciągnąć kredyt
  • Aktorka w najnowszym wywiadzie przyznała, że czuje się bezsilna. Nie traci jednak nadziei i ma nadzieję, że w końcu wyjdzie spod kreski
  • Marzena Kipiel-Sztuka wciąż ma kłopoty finansowe. Aktorka czuje się bezsilna

    W 2020 roku Marzena Kipiel-Sztuka wyznała, że z powodu pandemii koronawirusa ma poważne problemy finansowe. Podczas lockdownu prace na planie "Świata według Kiepskich" zostały wstrzymane, a teatry zamknięte, przez co aktorka nie miała za co żyć.

    Potem wcale nie było lepiej. W dodatku aktorka znana z roli "Halinki Kiepskiej" zwierzyła się, że walczy z depresją i samotnością. Na początku 2021 roku pomocną dłoń, do koleżanki po fachu, wyciągnął też Andrzej Grabowski. Serialowy mąż zwrócił się z chęcią pomocy, mówiąc na łamach "Rewii", że "jeśli on potrzebowałby pomocy, Marzena zachowałaby się tak samo".

    Od tamtej pory minęło półtora roku, a u Kipel-Sztuki wciąż jest marnie, jeżeli chodzi o finanse. W ostatnich miesiącach grała epizodyczne role w serialach takich jak "Behawiorysta" czy hicie Netflixa, "Krakowskie potwory". Pobrane wynagrodzenia nie pozwoliły jej jednak na wyjście spod kreski. W najnowszym wywiadzie dla "Twojego Imperium" opowiedziała, że była zmuszona wziąć pożyczkę.

    "Od dawna nie mam już oszczędności, a miejsce, w którym trzymałam moje zaskórniaki, od kilku tygodni także świeci pustką" – wyznała. "W pewnym momencie było tak źle, że zdecydowałam się wziąć kredyt w banku, by opłacić prąd, czynsz i gaz na kilka miesięcy do przodu. Dzięki pożyczce mogłam też kupić dużo karmy dla mojego mopsa Gienka i trochę zapełnić lodówkę" – podkreśliła.

    Kipel-Sztuka nie ukrywa, że kłopoty finansowe ją przerastają, a to bezpośrednio odbija się na jej zdrowiu. "Od wielu miesięcy nie mam pracy i stałego dochodu. Źle sypiam, jestem zmęczona i mało jadam" – zwierzyła się gwiazda "Kiepskich".

    Zapewniła, że mimo kryzysu, stara się nie tracić pogody ducha. "Niekiedy czuję się bezsilna i przytłoczona, choć są dni, że mój depresyjny nastrój znika. Wtedy mam wrażenie, że wszystko, co najlepsze, jeszcze przede mną" – zaznaczyła.

    Aktorka liczy na to, że dobra passa do niej wróci i będzie mogła żyć ze spokojną głową, nie martwiąc się o to, czy ma za co zapłacić rachunki. Już latem ma ruszyć po kraju z serią występów w ramach recitalu "Życie nie jest kiepskie". "Dzięki temu podreperuję nieco budżet i będę mogła wreszcie spłacić dług" – powiedziała.

    Czytaj także: